Menu

USA: Harris rozpoczęła kampanię wyborczą. Zapowiedziała m.in. walkę o prawo kobiet do aborcji

USA: Harris rozpoczęła kampanię wyborczą. Zapowiedziała m.in. walkę o prawo kobiet do aborcji
Wsparcie dla kandydatury Kamali Harris bardzo szybko rośnie. (Fot. ERIN SCHAFF/POOL/AFP via Getty Images)
Wiceprezydent USA Kamala Harris udała się wczoraj do Wilmington w stanie Delaware, aby spotkać się personelem kampanii wyborczej. Harris zapowiedziała m.in. walkę o prawo kobiet do aborcji, a także wzmocnienie klasy średniej. Co najmniej 2 579 demokratycznych delegatów zadeklarowało dla niej poparcie jako kandydatki tej partii w wyborach na prezydenta USA.
Reklama
Reklama

"Będziemy walczyć o wolność reprodukcyjną. Wiedząc, że jeśli Trump dostanie szansę, podpisze ogólnokrajowy zakaz aborcji" – podkreśliła.

Demokratka podczas swojego pierwszego wydarzenia w kampanii wyborczej jako cel swojej prezydentury określiła też wzmocnienie klasy średniej.

"Kocham Joe Bidena. Wygramy. Widzę, jakim typem faceta jest Donald Trump" – kontynuowała, porównując go do "drapieżnika" i "oszusta".

Harris opisała swoje doświadczenia jako prokuratora generalnego w Kalifornii. "W tej roli mierzyłam się z wszelkiego rodzaju typami. Drapieżców, którzy wykorzystywali kobiety, oszustów, którzy okradali ludzi. Posłuchajcie więc mnie: znam typ Donalda Trumpa" - przekonywała.

Zwróciła uwagę, że każdy stoi przed pytaniem, w jakim kraju chce żyć: w kraju wolności, współczucia i rządów prawa, czy w kraju chaosu, strachu i nienawiści?

"Każdy z nas ma możliwość odpowiedzi na to pytanie. Zatem przez następne 106 dni mamy pracę do wykonania" - oznajmiła Harris, zwracając się do zespołu wyborczego Demokratów.

Formalnie Harris może być zatwierdzona jako kandydatka w wyborach na prezydenta USA w głosowaniu wirtualnym 7 sierpnia lub podczas Konwencji Demokratycznej zaplanowanej w przyszłym miesiącu od 19 do 22.

Jak wynika z obliczeń AP, Harris zdobyła poparcie 2 579 delegatów. Do nominacji wystarcza 1 976. Czołowi Demokraci zespolili się wokół niej w następstwie decyzji prezydenta Joe Bidena o rezygnacji z walki o reelekcję.

"Szybkie zjednoczenie się oznaczało próbę zakończenia wewnętrznego dramatu związanego z polityczną przyszłością Bidena na nieco ponad 100 dni do daty wyborów i skoncentrowanie na zadaniu pokonania Trumpa. Prominentni urzędnicy wybrani przez Demokratów, przywódcy partii i organizacje polityczne szybko sprzymierzyły się z Harris w dzień po wycofaniu Biden z wyścigu (o najwyższy urząd), a jej kampania wyborcza ustanowiła w poniedziałek rekord darowizn w ciągu 24-godzin" – podała AP.

Kilka partyjnych delegacji stanowych, w tym z Teksasu i rodzinnego stanu Harris, Kalifornii, zebrało się wczoraj, aby potwierdzić swoje wsparcie dla wiceprezydent. Zdaniem szefa Demokratów w Kalifornii, Rusty Hicksa, 75–80 proc. delegacji stanu jednogłośnie poparło Harris w czasie sesji telefonicznej.

"Dzisiejsze głosowanie było doniosłe. Nie słyszałem, żeby ktoś wspominał o jakimkolwiek innym kandydacie" – zaznaczył Hicks.

AP nie nazywa jeszcze Harris "nową przypuszczalną kandydatką" na prezydenta. Delegaci wciąż mają bowiem swobodę poparcia wybranego przez siebie kandydata na sierpniowej konwencji lub wcześniej, jeśli Demokraci przeprowadzą wirtualne głosowanie.

"Zmieniło się nazwisko na górze mandatu wyborczego, ale misja w ogóle się nie zmieniła" – ocenił Biden w swoich pierwszych publicznych uwagach od ogłoszenia decyzji o ustąpieniu. Zapowiedział, że "nigdzie się nie wybiera" i planuje udział w kampanii wyborczej Harris.

Czytaj więcej:

USA: Chaos i szok po decyzji Bidena o wycofaniu się z walki o prezydenturę

Secret Service: Zamach na Trumpa był naszą największą porażką od dziesięcioleci

    Komentarze
    • Celestyn76
      23 lipca, 12:44

      Prawa kobiet…juz przegrała na szczescie

    • Prawy prosty
      23 lipca, 13:10

      ABORCJA. Jestem za aborcją do 35 tygodnia ciąży i eutanazją od pierwszego tygodnia życia. Niech się chwasty nie rozpleniają. Niech się lewactwo samo wyeliminuje.

    • Robert
      23 lipca, 20:04

      Widzę wszyscy się nadają

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 22.11.2024
    GBP 5.2240 złEUR 4.3430 złUSD 4.1752 złCHF 4.6959 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama