Znaczny wzrost liczby ofiar wypadków wśród rowerzystów na londyńskich drogach

Liczba ofiar śmiertelnych wśród rowerzystów wzrosła w ubiegłym roku z 6 do 10 w porównaniu z poprzednim rokiem kalendarzowym, natomiast liczba przypadków ciężkich obrażeń wzrosła z 862 do 989, czyli o 15 procent. Jednak łączna liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w obrębie Wielkiego Londynu spadła z 96 do 75, co stanowi spadek o 22 procent i jest najniższą roczną liczbą w historii.

Spadek ten, który jest przeciwstawny do siedmioprocentowego wzrostu w skali kraju, wynikał w dużej mierze z zamknięcia dróg w związku z pandemią, co spowodowało mniejszą liczbę podróży. Liczba wypadków zaczęła wzrastać od czasu zniesienia większości ograniczeń w lipcu ubiegłego roku.

Transport for London poinformował, że nastąpił 54-procentowy wzrost liczby poważnych obrażeń odniesionych przez rowerzystów w porównaniu z "poziomem odniesienia" z lat 2004-2009, na podstawie którego mierzy się postępy w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

TfL stwierdziło, że wzrost liczby obrażeń częściowo odzwierciedla wzrost popularności jazdy na rowerze - liczba przejazdów rowerem wzrosła prawie dwukrotnie - do 4 procent.

Przyznano jednak, że wzrost ten utrudnia osiągnięcie celu burmistrza Sadiqa Khana "Vision Zero", polegającego na całkowitym wyeliminowaniu wypadków śmiertelnych na drogach w Londynie do 2041 roku.

We wszystkich rodzajach transportu liczba osób ponoszących śmierć lub doznających ciężkich obrażeń wzrosła o 17 procent, z 3 070 do 3 580. Odnotowano 23 131 kolizji - o 2 130 (10 procent) więcej niż w roku poprzednim. Zarejestrowano 3 505 poważnych obrażeń (wzrost z 2 974) i 23 096 lekkich obrażeń (wzrost z 21 275).

Działacze ostrzegają, że opóźnienia w zaoferowaniu przez rząd TfL długoterminowej umowy finansowej na naprawę dróg i wymianę niebezpiecznych skrzyżowań narażają londyńczyków na niebezpieczeństwo.

Dane, opublikowane w poniedziałek z okazji rozpoczęcia tygodnia "Vision Zero", mającego na celu zwrócenie uwagi na problem zagrożenia na drogach, pokazują, że piesi, rowerzyści i motocykliści lub motorowerzyści stanowili 81 procent wszystkich osób zabitych lub poważnie rannych na stołecznych drogach w ubiegłym roku.

Samochody uczestniczyły w 64 procentach wszystkich kolizji, w wyniku których śmierć lub obrażenia poniosły osoby, co stanowi wzrost w porównaniu z 62 procentami w 2019 roku. Największym zagrożeniem pozostaje nadmierna prędkość - w połowie z 2021 śmiertelnych kolizji w Londynie (37 z 75) prędkość została uznana za czynnik przyczyniający się do wypadku.