Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

USA: "Niechlujstwo" na planie filmu, na którym zginęła operatorka

USA: "Niechlujstwo" na planie filmu, na którym zginęła operatorka
Szeryf Adan Mendoza podczas konferencji prasowej dotyczącej wypadku na planie filmu "Rust". (Fot. NICK LAYMAN/AFP via Getty Images)
Na planie filmu 'Rust', na którym przypadkowo zginęła postrzelona przez aktora Aleca Baldwina operatorka Halyna Hutchins, panowało 'pewne niechlujstwo' - poinformował wczoraj szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza.
Reklama
Reklama

"Myślę, że na planie było pewne niechlujstwo i są sprawy, którymi przemysł filmowy oraz być może stan Nowy Meksyk muszą się zająć" - stwierdził szeryf. Jak dodał, wygląda na to, że ta sama kula śmiertelnie ugodziła Hutchins i zraniła reżysera filmu Joela Souzę. Zdaniem szeryfa, na planie panowała niefrasobliwość w kwestii bezpieczeństwa.

"W trakcie dochodzenia policja zebrała 600 dowodów, w tym trzy sztuki broni palnej, 500 sztuk amunicji, niektóre uważane za ostre, oraz odzież i różne akcesoria. Niektóre dowody są wysyłane do laboratorium kryminalistycznego FBI do analizy" - poinformował Mendoza.

Stwierdził także, powołując się na dokumenty sądowe, że podczas prób Baldwin wyciągnął rewolwer i celował w kamerę w momencie, kiedy broń wystrzeliła. Nie ma żadnego nagrania wideo z incydentu.

Operatorka Halyna Hutchins zginęła postrzelona przez aktora Aleca Baldwina. (Fot. Getty Images)

Jak zauważa agencja AFP, zgodnie z surowymi zasadami bezpieczeństwa w branży filmowej, aby zapobiec takim wypadkom ostra amunicja, jest całkowicie zabroniona podczas filmowania. Agencja podała za portalem informacyjnym The Wrap, że kilka godzin przed wypadkiem niektórzy członkowie ekipy filmowej strzelali do puszek po piwie.

Do tragedii doszło w zeszły czwartek. Hannah Gutierrez, odpowiedzialna na planie za broń, poinformowała policję, że sprawdziła ten rewolwer, ale nie znalazła żadnych ostrych naboi. Jak przekonywała, podczas przerwy na lunch przed rozpoczęciem zdjęć amunicja była zabezpieczona w sejfie. "Tylko kilka osób miało dostęp do sejfu i znało szyfr niezbędny do jego otwarcia" - zapewniała Gutierrez.

Dave Halls, asystent reżysera filmu, tłumaczył się wobec śledczych, że "powinien był sprawdzić wszystkie naboje w rewolwerze przed przekazaniem go Baldwinowi, ale tego nie zrobił". Władze poinformowały wcześniej, że Baldwin dostał od Hallsa to, co uważał za "zimną" lub bezpieczną broń.

Mendoza oraz prokurator okręgowy Nowego Meksyku Mary Carmack-Altwies przyznali, że dotąd nie postawiono nikomu żadnych zarzutów karnych, ale nie wykluczają takiej możliwości. Według mediów grozi to nie tylko Baldwinowi, lecz też Halsowi i Gutierrez.

Czytaj więcej:

Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę na planie filmowym

USA: Po tragedii na planie filmowym powstała specjalna petycja

"Broń wypaliła dwukrotnie" przed tragedią na planie filmu z Baldwinem

Za tragedię na planie filmu Baldwina może być odpowiedzialny asystent reżysera

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama