Tygodniowy strajk kierowców Arriva
Związek Unite poinformował, że kierowcy w Teesside (północna Anglia), hrabstwie Durham (północno-wschodnia Anglia) i North Yorkshire żadają podwyżki w wysokości 1 funta za godzinę, ponieważ obecnie są drugą najniżej opłacaną grupą w kraju.
Wcześniejsze rozmowy z zarządem Arriva nie przyniosły skutku, w związku z czym podjęto decyzję o rozpoczęciu 6 stycznia 2019 r. akcji protestacyjnej. Strajk ma trwać 7 dni.
Arriva zapewnia, że dokonała "znacznych ustępstw" w rozmowach o wynagrodzeniach. Jednak związek twierdzi, że zmieniony pakiet, który obejmował 75 pensów za stawkę godzinową przez dwa lata w czterech ratach, "nie zdołał zlikwidować różnicy w zarobkach".
"Nasi członkowie nie mogą znieść tej rażącej nierówności płacowej - teraz piłka jest teraz po stronie zarządu" - zaznacza Bob Bolam z Unite, cytowany przez BBC.
"Zdajemy sobie sprawę z wielkich niedogodności, z jakimi na początku stycznia spotkają się podróżni, ale dzięki temu Unite jest gotowy prowadzić konstruktywne rozmowy w okresie świątecznym" - dodaje działacz.
Nigel Featham, szef autobusów Arriva w regionie, zapewnia, że "spółka zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby uniknąć akcji protestacyjneh i poczyniła znaczne ustępstwa w rozmowach płacowych". "Strajki nie przyniosą nic prócz problemów dla podróżujących. Nasza oferta pozostaje na stole" - podsumował Featham.