Theresa May obiecuje wyborcom oszczędności do £100 na rachunkach za energię

Premier w swoim programie wyborczym skupiła się na 17 mln zwykłych pracujących rodzin, obiecując wprowadzenie ograniczeń na drogie standardowe taryfy zmienne (SVT).

W wywiadzie dla dziennika „The Sun” May stwierdziła, że brytyjski rynek energetyczny nie działa, jak należy, dlatego rząd musi interweniować.

„Podobnie jak miliony pracujących rodzin, mam dość zawyżania cen przez dostawców. Zbyt wielu osobom zwyczajnie nie są proponowane uczciwe warunki. A najbardziej cierpią konsumenci o najniższych dochodach. Dlatego obiecuję: jeśli zostanę ponownie wybrana, podejmę działania w celu zakończenia tej niesprawiedliwości, wprowadzając ograniczenia na nieuczciwe podwyżki cen” - zapewniła.

Według planów torysów, ograniczenia byłyby ustalane przez niezależny organ regulujący rynek energii – Ofgem.
Swoje plany Partia Konserwatywna uzasadnia opublikowanym w zeszłym roku raportem Competition and Markets Authority, z którego wynika, że 70% prywatnych klientów sześciu największych dostawców jest na umowach typu SVT. W sumie osoby te przepłacają £1,4 mld rocznie.

Propozycja May spotkała się z krytyką ze strony firmy Centrica, właściciela British Gas. Jej zdaniem wprowadzenie ograniczeń doprowadzi do podwyższenia rachunków oraz zmniejszenia konkurencji na rynku.

Partia Pracy zwróciła z kolei uwagę na fakt, że konserwatyści nie przedstawili szczegółów, jak w praktyce miałyby wyglądać ograniczenia.

„Pytanie brzmi: czy torysi mogą zagwarantować, że rachunki zostaną w przyszłym roku zamrożone? To jest prawdziwy test. Ograniczenia sugerują, że firmy nie będą mogły pobierać więcej od określonej kwoty, a nie że rachunki nie będą większe” - argumentuje Rebecca Long-Bailey z Partii Pracy.

Jak informują grupy konsumenckie, najlepsze oferty firm energetycznych znikają przez wzrost cen ropy na świecie i słaby kurs funta.

"Rosnące koszty hurtowe doprowadziły już kilku małych i średnich dostawców do podniesienia cen. Standardowe ceny wzrosły z £872 do £949 rocznie – jest to duża, bo 9-procentowa podwyżka. Jednocześnie Extra Energy zlikwidowała swoją wiodącą na rynku taryfę £851" - wyliczała w listopadzie ubiegłego roku Claire Osborne, ekspert energetyczny porównywarki cenowej uSwitch.com.

Energy Solutions, który publikuje indeks zmienności rynku, poinformował Sky News, że hurtowe ceny gazu wzrosły o 34% w ciągu 5 miesięcy od referendum, a prąd o 24%.