Theresa May jest nieugięta. "Nie będzie drugiego referendum".
Podczas wywiadu z premier Theresą May dziennikarz BBC Radio 4 zwrócił uwagę, że opinia o konieczności przeprowadzenia kolejnego plebiscytu pojawiała się już wielokrotnie, a ostatnio - w efekcie powszechnego niezadowolenia z umowy wynegocjowanej przez premier May z Brukselą w związku z opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię.
Premier odpowiadając na to oświadczyła, że drugiego referendum chcą tylko ci ludzie, którzy pragną innego wyniku głosowania niż to, które stało się faktem.
"Zadaliśmy ludziom pytanie, a oni odpowiedzieli, więc teraz naszym zadaniem jest spełnienie ich woli” – podkreśliła premier May. "Powiedzmy sobie szczerze - moje porozumienie z Unią krytykują tylko ci, którym Brexit się nie podoba” – zaznaczyła polityk.
Brytyjska premier stwierdziła też, że referendum w sprawie opuszczenia Unii podzieliło Brytyjczyków. Jej zdaniem należy więc już o tym zapomnieć i działać razem, budować razem kraj poza Unią.
Theresa May uważa ponadto, że drugie referendum spotęguje tylko te podziały.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z premier May. Parlamentarzyści debatują obecnie na temat porozumienia w sprawie Brexitu z Unią Europejską. Umowa nie podoba się nie tylko opozycji, ale także członkom Partii Konserwatywnej, a nawet byłym ministrom.
Każdego dnia pojawiają się informacje na temat negatywnych skutków rozwodu z Unią Europejską, co wpływa tylko na to, że rośnie grupa zwolenników przeprowadzenia kolejnego plebiscytu w nadziei na zastopowanie Brexitu.