Środki nadzwyczajne związane z problemem przepełnionych więzień w Anglii weszły dzisiaj w życie

Długoterminowe środki, znane jako "Operacja Wczesny Świt" (Operation Early Dawn), pozwalają na przetrzymywanie oskarżonych w celach policyjnych do czasu zwolnienia się miejsc w więzieniach, co może oznaczać, że terminy ich rozpraw sądowych ulegną opóźnieniu lub zostaną odroczone w krótkim czasie.

System zaczął obowiązywać dzisiaj rano i oznacza, że niektórzy z oskarżonych w północnej Anglii oczekujących na rozprawę sądową będą przetrzymywani w policyjnych celach do czasu zwolnienia się miejsc w więzieniach.

Rząd oświadczył, że jego działania mające na celu "zwalczanie brutalnego bandytyzmu na naszych ulicach pogłębiły długotrwałe problemy z przepustowością w naszych więzieniach".

James Timpson, minister więziennictwa oznajmił, że środki nadzwyczajne pomogą "opanować napiętą sytuację w niektórych częściach kraju". Jednocześnie podkreślił, że każdy, kto stanowi zagrożenie dla społeczeństwa, "nie zostanie zwolniony za kaucją", co nie wpłynie na zdolność policji do aresztowania przestępców.

Operacja Early Dawn to środek awaryjny, który był stosowany przez bardzo krótkie okresy - zwykle nie dłużej niż tydzień - w celu zaradzenia nagłej, lokalnie zwiększonej presji na zakłady karne. Pozwala ona zwiększyć zakres współpracy między posterunkami policji, służbą więzienną i sądami, aby upewnić się, że nikt nie zostanie doprowadzony do sądu, dopóki służba więzienna nie będzie w stanie zagwarantować mu miejsca w areszcie śledczym.

W maju operacja Early Dawn była uruchomiona w Londynie i północno-wschodniej Anglii, a następnie została wdrożona w całej Anglii w związku z obawami dotyczącymi przepełnienia więzień.

Oznaczało to, że oskarżeni przebywający w aresztach policyjnych pozostawali tam i nie byli transferowani do sądów pokoju na przesłuchania w sprawie kaucji w przypadku braku miejsca w celach więziennych dla osób aresztowanych.

W tym samym miesiącu policja została poinstruowana, aby rozważyć dokonywanie mniejszej liczby aresztowań z powodu braku miejsca w więzieniach.

W zeszłym miesiącu ministerstwo sprawiedliwości stwierdziło, że przemoc i samookaleczenia w więzieniach wzrosły do "niedopuszczalnego" poziomu, ponieważ panujące w nich przeludnienie doprowadziło placówki do "punktu załamania".

Minister sprawiedliwości, Shabana Mahmood, ogłosiła plany skrócenia części kary, którą więźniowie muszą odbyć za kratami, z 50% do 40%. Oczekuje się, że to tymczasowe posunięcie - które nie dotyczy osób skazanych za przestępstwa seksualne, terroryzm, przemoc domową lub niektóre przestępstwa związane z przemocą - skutkować będzie zwolnieniem 5 500 przestępców we wrześniu i październiku.