Rząd UK: Ostatecznie to Ukraina musi zdecydować o swojej przyszłości

"Wspieramy kierowane przez USA wysiłki na rzecz trwałego zakończenia wojny. Myślę, że wszyscy tego chcemy. Ostatecznie to Ukraina musi zdecydować o swojej przyszłości" – oznajmił rzecznik szefa brytyjskiego rządu.
Przebywający z wizytą w Indiach, Vance stwierdził dzisiaj, że linie rozgraniczenia sił rosyjskich i ukraińskich powinny przebiegać "niedaleko obecnych linii" frontu. Oznaczałoby to, że zarówno Moskwa, jak i Kijów musiałyby zgodzić się na oddanie części terytoriów, które obecnie kontrolują – dodał polityk.
Wiceprezydent podkreślił, że USA przedstawiły Rosji i Ukrainie "bardzo jasną propozycję" dotyczącą drogi do porozumienia pokojowego. Przestrzegł, że w przypadku odmowy Stany Zjednoczone "wycofają się z tego procesu".
Oświadczenie brytyjskiego rządu zostało wydane w trakcie trwających w Londynie rozmów między urzędnikami wysokiego szczebla z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, USA i Ukrainy.
Wycofanie się z udziału w spotkaniu sekretarza stanu USA Marca Rubia oraz wysłannika prezydenta Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve’a Witkoffa obniżyło rangę wydarzenia. Stany Zjednoczone ma reprezentować wysłannik Trumpa na Ukrainę, gen. Keith Kellogg.
Czytaj więcej:
CNN: Rubio przekazał punkt widzenia Trumpa, sfrustrowanego przebiegiem negocjacji ws. Ukrainy
Media: Ranga rozmów w Londynie obniżona z powodu braku zgody Ukrainy na uznanie Krymu za rosyjski