Poppea atakuje, czyli od rekordowych upałów do gwałtownych burz i gradobicia
Najpierw pod działaniem Poppei znalazła się północ kraju. W niedzielę gwałtowne burze i ulewy z bardzo silnymi porywami wiatru przeszły nad Lombardią, w tym nad Mediolanem i Ligurią, między innymi Genuą.
Począwszy od dzisiaj złe warunki pogodowe, napływające z północy Europy będą nękać centrum i południe Włoch i - jak wyjaśnili eksperci na łamach dziennika "La Repubblica"- przybiorą formę zjawiska określanego jako "śródziemnomorski huragan", w skrócie Medicane. To połączenie głosek ze słów: MEDIterranean hurricane - wytłumaczyli specjaliści.
Dla niemal całego kraju prognozowane są ekstremalne zdarzenia pogodowe: silne burze, gradobicie i porywiste wiatry. Jest to nagłe przejście od wprowadzonego przez Ministerstwo Zdrowia najwyższego stopnia alarmu z powodu upałów, jaki obowiązywał do niedzieli w kilkunastu miastach, do alertu z powodu burz, ogłoszonego przez Obronę Cywilną.
Najbardziej zagrożone tą serią pogodowych anomalii są regiony Piemont, Trydent- Górna Adyga, Wenecja Euganejska, Friuli-Wenecja Julijska, Toskania i stołeczne Lacjum.
Czytaj więcej:
Włochy: Rekordowa temperatura na szczycie najwyższego masywu w Dolomitach
Włochy: Najwyższy alarm z powodu upałów w 12 miastach