Oxford Street nie będzie deptakiem. "To zdrada"
Wstępne plany zakładały usunięcie z Oxford Street wszelkiego ruchu samochodowego, łącznie z taksówkami i autobusami. Ulica miała zostać przekształcona w strefę pieszą do końca 2018 r.
Jednak w ostatnich dniach lokalne władze, po dwóch publicznych konsultacjach, wycofały poparcie dla projektu.
Zdaniem Sadiqa Khana, decyzja radnych to "realne zagrożenie" dla przyszłości słynnej ulicy.
"To zdrada milionów londyńczyków i turystów, którzy odwiedzają nasze miasto. Każdy skorzystałby z przekształcenia Oxford Street w bezpieczniejszą, zdrowszą i lepszą dla środowiska" - podkreślił burmistrz Londynu, cytowany przez Standard.co.uk.
"Podczas ostatnich wyborów wszyscy kandydaci na burmistrza byli za wyłączeniem z ruchu ulicznego Oxford Street. Zresztą takie samo stanowisko miała rada Westminster" - dodał.
Khan obiecał, że nie przestanie walczyć o Oxford Street. "To zbyt ważne dla naszego miasta" - zaznaczył.
Ogłaszając swoją decyzję, radni argumentowli, że "istnieje bardzo silny demokratyczny mandat na to, że rozważany plan deptaku nie jest tym, czego chcą mieszkańcy".
"W rezultacie rada na dobre porzuciła plany pedestrianizacji Oxford Street" - dodano w oświadczeniu.
Szefowa rady Nickie Aiken wezwała do "ponownego przemyślenia całej strategii" i zapowiedziała, że urzędnicy będą pracować nad innymi propozycjami, które przyczynią się do poprawy życia w tej dzielnicy.