Nowy rok, nowe strajki. Pracownicy metra w Londynie zapowiedzieli protest
Członkowie związku zawodowego Rail, Maritime and Transport Union (RMT) większością głosów (90,5 proc.) odrzucili ofertę podwyżek płacy o 5 proc. - tłumacząc, iż nie odzwierciedla ona inflacji w kraju.
Pierwszy dzień strajku ma się rozpocząć 5 stycznia, a ostatni odbędzie się 12 stycznia.
LATEST: Tube workers go on strike on separate days during the first two weeks of 2024.https://t.co/Mo5zrZ0snT
— BBC London (@BBCLondonNews) December 22, 2023
Pracownicy zajmujący się konserwacją metra nie podejmą się wykonywania obowiązków 5 i 6 stycznia, a dodatkowo do 12 stycznia odmówią wykonywania nadgodzin i pracy w dni wolne.
Pracownicy związani z kontrolą i zarządzaniem ruchem metra odejdą od pracy 7 i 8 stycznia, a sygnaliści - 9 i 10 stycznia. 10 stycznia z kolei pracy odmówią m.in. pracownicy obecni na stacjach.
Strajk skutecznie zatrzyma wszystkie usługi londyńskiego metra.
Sekretarz generalny RMT Mick Lynch wyjaśnił, że pracownicy metra nie mogą dopuszczać do sytuacji, gdy w trakcie kryzysu oferuje się im "skromne podwyżki poniżej inflacji, gdy osoby na wysokim szczeblu zgarniają duże bonusy".
"Nasi członkowie dali jasno do zrozumienia, że są gotowi podjąć nowe działania i nalegamy, aby organ TfL ulepszył swoją ofertę podwyżek, aby zapobiec zakłóceniom w stolicy" - dodał.
Samo Transport for London wyraziło "głębokie rozczarowanie odrzuceniem ich oferty podwyżek".
Czytaj więcej:
Google Street View wkrótce także na londyńskich stacjach metra
To nie koniec strajków londyńskim metrze. Mogą być one ogłaszane przez kolejne pół roku
Przestępczość w londyńskim metrze wzrosła o ponad 50 proc. w ciągu pół roku
Londyn: Gwałtownie wzrosła liczba pasażerów metra w obliczu przygotowań stolicy do świąt