Nowa Zelandia: Rząd niemal trzykrotnie podnosi opłaty dla turystów
Podatek dla turystów zagranicznych wzrośnie z 35 do 100 dolarów nowozelandzkich (z 84 do 240 zł) – poinformował rząd w Wellington. Z opłat zwolnieni są Australijczycy i podróżni z większości wysp Pacyfiku.
"Nowa Zelandia zmaga się z wpływem turystów na środowisko naturalne, a infrastruktura jest przeciążona przez dużą liczbę przybyszów" – napisał portal brytyjskiego dziennika "The Guardian". Wprowadzona w 2019 roku opłata 35 dolarów okazała się niewystarczająca.
Wyższy podatek gwarantuje, że "zagraniczni turyści przyczyniają się do ochrony cennych obszarów i projektów, takich jak wspieranie bioróżnorodności w parkach narodowych" - twierdzi minister turystyki Matt Doocey, cytowany przez "Guardiana".
Branża turystyczna twierdzi jednak, że nowe, wysokie opłaty odstraszą odwiedzających, zwłaszcza że sektor, niegdyś kluczowy dla nowozelandzkiej gospodarki, wciąż stara się podnieść po restrykcjach wprowadzonych w czasie pandemii Covid-19.
Rząd Nowej Zelandii zwiększył również ostatnio koszty wiz turystycznych i zaproponował podniesienie opłat na lotniskach regionalnych – zauważa "Guardian".
W ubiegłym roku Nową Zelandię odwiedziło ponad 3,2 mln turystów, w tym 1,3 mln Australijczyków. Sektor turystyczny odpowiada za ponad 6 proc. PKB kraju.
Czytaj więcej:
Nowa Zelandia okrzyknięta najpiękniejszym krajem na świecie
Nowa Zelandia: Rekordowo wysoka emigracja w obliczu osłabienia gospodarki
A czy jak kto przypłynie na pontonie o poda się za uchodźcę, to też będzie płacił?
A po co tam jechać???