Niemcy: Szokujące wyniki ankiety na temat przemocy wobec kobiet
W Niemczech tradycyjne wzorce zachowania wśród młodych mężczyzn powodują, że poziom akceptacji przemocy w związkach partnerskich jest wysoki – wynika z ogólnokrajowego reprezentatywnego badania, przeprowadzonego przez niemiecki oddział organizacji Plan International na zlecenie mediów grupy Funke.
Jak skomentował Karsten Kassner, specjalista z Federalnego Forum Mężczyzn, wyniki ankiety są szokujące. "Problem polega na tym, że jedna trzecia ankietowanych mężczyzn bagatelizuje przemoc fizyczną wobec kobiet. To powinno pilnie ulec zmianie" – podkreślił Kassner.
Badanie pokazało również, że wielu mężczyzn nadal jest zwolennikami tradycyjnego obrazu kobiety jako "gospodyni domowej". 52 proc. uważa, że to oni powinni zarabiać wystarczająco dużo, aby "kobieta mogła zająć się domem".
Z ankiety wynika również, że co drugi młody mężczyzna nie chce wejść w związek z kobietą, która miała już wielu partnerów seksualnych. 51 proc. uznało, że okazywanie uczuć jest słabością.
"Klasyczne wzorce postępowania są nadal mocno zakotwiczone w umysłach społeczeństwa" – stwierdziła Alexandra Tschacher, rzeczniczka Plan International. "Wielu mężczyzn zadeklarowało akceptację wobec większej równości płci i przeciw stereotypowym rolom, ale nie przełożyłoby tego na konkretne działania" – dodał Kassner.
Ankieta była przeprowadzana w marcu tego roku na reprezentatywnej próbie tysiąca mężczyzn i tysiąca kobiet w wieku 18-35 lat w formie pisemnej ankiety online.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Mężczyzna zmienił płeć, by uniknąć kary za przemoc wobec kobiet
Brytyjskie media: Tysiące przypadków przemocy seksualnej w szpitalach i przychodniach
Niby tacy postępowi, a mentalnie i społecznie zaścianek Europy.
Sami w UE nie przestrzegają prawa, a nam mówią co jest praworządne. Dla takich mamy być tania siłą roboczą. Tusk chce się całkowicie im poddać i oddać wszystko zrzekając się odszkodowania za II wś. Niemcy nie uważają nas za równych i wykorzystują swoją lepszą sytuacje finansowa wobec biedniejszych Państw. Podobno tak robić nie można, ale robi się tylko oficjalnie o tym się nie mówi. Państwa w UE chętnie by się postawiły dla wspólnego dobra, ale muszą widzieć taką możliwość realną. Polka musi walczyć o swoją suwerenność.