Nielegalny 'biznes' Europejczyków
Do nielegalnego pobierania plików w internecie przyznaje się jeden na dziesięciu obywateli UE. Zgodnie z nim najbardziej tolerancyjni wobec kupowania podrabianych towarów i nielegalnego pobierania są ludzie młodzi.
Reklama
Reklama
Według unijnego badania, większość obywateli UE popiera ochronę własności intelektualnej: 96 proc. pytanych uważa, że własność intelektualna jest ważna, bo wspiera innowacje i kreatywność, a 86 proc. jest zdania, że ochrona praw twórców, wynalazców i artystów poprawia jakość produktów i usług.
9 proc. badanych deklaruje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nielegalnie pobrało pliki z internetu. Odsetek ten wzrasta wśród ludzi młodych - do nielegalnego ściągania przyznaje się jedna na cztery osoby pomiędzy 15. a 24. rokiem życia.
Podrobiony towar świadomie kupiło w ostatnim roku 4 proc. respondentów. Prawie co drugi pytany (46 proc.) przyznał, że kupił "podróbkę", ponieważ został wprowadzony w błąd.
Najbardziej tolerancyjni wobec kupowania podrabianych towarów i nielegalnego ściągania są obywatele UE w wieku od 15 do 24 lat. 22 proc. Europejczyków uznaje nielegalne pobieranie wobec braku legalnej alternatywy, a 42 proc. akceptuje nielegalne ściąganie plików wyłącznie do użytku osobistego. Odsetek ten jest wyższy o 17 proc. w grupie młodych obywateli UE (57 proc.).
Więcej młodych użytkowników zastanawia się nad tym, czy strona, z której chcą pobrać muzykę lub film jest legalna (42 proc. na 19 proc. ogółem). Sprawdzają to również częściej osoby pomiędzy 15. a 24. rokiem życia.
Prawie co drugi pytany uważa, że na ochronie praw własności intelektualnej korzystają głównie wielkie przedsiębiorstwa (43 proc.) i artyści (42 proc.). Jeden na dziesięciu respondentów odpowiedział, że największym beneficjentem są klienci jak on sam.
Średnio co drugi Europejczyk jest świadomy legalnej oferty w internecie. Najwięcej osób wie, jak legalnie pobrać lub odtwarzać muzykę (65 proc.) i filmy (56 proc.), najmniej - relacje sportowe na żywo (44 proc.).
Największą wiedzę o legalnej ofercie w internecie mają obywatele krajów północnej części kontynentu (Duńczycy, Szwedzi, Finowie, Brytyjczycy, Irlandczycy, Belgowie i Holendrzy), wiedzę poniżej średniej - Chorwaci, Bułgarzy, Rumuni, Polacy, Maltańczycy i Włosi.
9 proc. badanych deklaruje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nielegalnie pobrało pliki z internetu. Odsetek ten wzrasta wśród ludzi młodych - do nielegalnego ściągania przyznaje się jedna na cztery osoby pomiędzy 15. a 24. rokiem życia.
Podrobiony towar świadomie kupiło w ostatnim roku 4 proc. respondentów. Prawie co drugi pytany (46 proc.) przyznał, że kupił "podróbkę", ponieważ został wprowadzony w błąd.
Najbardziej tolerancyjni wobec kupowania podrabianych towarów i nielegalnego ściągania są obywatele UE w wieku od 15 do 24 lat. 22 proc. Europejczyków uznaje nielegalne pobieranie wobec braku legalnej alternatywy, a 42 proc. akceptuje nielegalne ściąganie plików wyłącznie do użytku osobistego. Odsetek ten jest wyższy o 17 proc. w grupie młodych obywateli UE (57 proc.).
Więcej młodych użytkowników zastanawia się nad tym, czy strona, z której chcą pobrać muzykę lub film jest legalna (42 proc. na 19 proc. ogółem). Sprawdzają to również częściej osoby pomiędzy 15. a 24. rokiem życia.
Prawie co drugi pytany uważa, że na ochronie praw własności intelektualnej korzystają głównie wielkie przedsiębiorstwa (43 proc.) i artyści (42 proc.). Jeden na dziesięciu respondentów odpowiedział, że największym beneficjentem są klienci jak on sam.
Średnio co drugi Europejczyk jest świadomy legalnej oferty w internecie. Najwięcej osób wie, jak legalnie pobrać lub odtwarzać muzykę (65 proc.) i filmy (56 proc.), najmniej - relacje sportowe na żywo (44 proc.).
Największą wiedzę o legalnej ofercie w internecie mają obywatele krajów północnej części kontynentu (Duńczycy, Szwedzi, Finowie, Brytyjczycy, Irlandczycy, Belgowie i Holendrzy), wiedzę poniżej średniej - Chorwaci, Bułgarzy, Rumuni, Polacy, Maltańczycy i Włosi.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama