Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nauczyciele twierdzą, że zachowanie uczniów w szkołach w Anglii "pogarsza się"

Nauczyciele twierdzą, że zachowanie uczniów w szkołach w Anglii "pogarsza się"
Nauczyciele w angielskich szkołach stają się ofiarami aktów przemocy zarówno ze strony uczniów, jak i rodziców. (Fot. Getty Images)
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez serwis BBC, niemal co piąty nauczyciel w Anglii został w tym roku zaatakowany przez ucznia.
Reklama
Reklama

Jeden z nauczycieli stwierdził w wywiadzie dla BBC News, że zachowanie uczniów to "niekończąca się walka". Inny przyznał, że takie zachowania jak plucie, przeklinanie i rzucanie krzesłami są na porządku dziennym.

Korzystając z narzędzia sondażowego Teacher Tapp, BBC News zwróciło się do 9 000 nauczycieli w Anglii w lutym i marcu z serią pytań dotyczących ich doświadczeń związanych z zachowaniami uczniów na lekcjach.

W porównaniu z sytuacją sprzed dwóch lat, odnotowano większy odsetek nauczycieli szkół podstawowych i średnich, którzy zgłaszali, że uczniowie biją się, popychają i szarpią.

Z ankiety przeprowadzonej przez BBC wynika również, że:

  • 30% wszystkich nauczycieli przyznało, że byli świadkami bójek uczniów w tygodniu, w którym udzielali odpowiedzi na pytania,
  • dwóch na pięciu respondentów stwierdziło, że w ciągu jednego tygodnia było świadkami agresywnego zachowania, które wymagało natychmiastowej interwencji,
  • 15% nauczycieli szkół średnich deklarowało, że doświadczyło molestowania seksualnego ze strony ucznia w trakcie pracy w szkole.

Dr Patrick Roach, sekretarz generalny związku zawodowego NASUWT, podkreślił, że od czasu wybuchu pandemii nauczyciele coraz częściej zgłaszają przypadki aktów przemocy i nękania ze strony uczniów.

"Sytuację dodatkowo pogarszają cięcia w obszarze specjalistycznych usług związanych z zaburzeniami zachowania i zdrowia psychicznego dzieci, które sprawiły, że nauczyciele starają się wypełnić luki i sprostać potrzebom uczniów, które wymagają zaangażowania wyspecjalizowanych doradców i terapeutów" - stwierdził.

Tymczasem ministerstwo edukacji (DfE) twierdzi, że podjęło "zdecydowane działania" mające na celu poprawę zachowania uczniów. Jego rzecznik podkreślił, że w tym roku podwojono budżet na program dotyczący ochrony zdrowia psychicznego i dobrostanu dla dyrektorów szkół, przeznaczając na ten cel 1,1 mln funtów.

W 2020 r. DfE uruchomiło projekt o wartości 10 mln funtów, polegający na tworzeniu tzw. centrów behawioralnych, umożliwiających setkom zmagających się z trudnościami szkół współpracę z innymi w celu wypracowania nowych sposobów radzenia sobie ze złym zachowaniem.

Ponadto co piąty z uczestników ankiety przeprowadzonej przez BBC przyznał, że od września doświadczył przemocy w internecie ze strony rodzica lub opiekuna. Podobna liczba badanych stwierdziła, że doświadczyła przemocy werbalnej.

Związek zawodowy dyrektorów szkół NAHT twierdzi, że niektórzy z jego członków doświadczają nasilających się trudności w kontaktach z "mniejszością" rodziców.

NAHT, który prowadzi lokalną kampanię mającą na celu zwalczanie przemocy ze strony rodziców wobec nauczycieli, twierdzi, że niejednokrotnie dyrektorzy szkół mieli przecinane opony w samochodach i byli atakowani fizycznie.

Czytaj więcej:

Anglia: Dyrektorzy szkół skarżą się na pogarszające się zachowanie uczniów i rodziców

Wiele szkół w Londynie zagrożonych jest likwidacją. Wszystko przez wyprowadzki ze stolicy

Anglia: Szkoły z zakazem używania telefonów komórkowych

Miliony pracowników w UK wykonuje nieodpłatne nadgodziny. Najwięcej robią ich nauczyciele

    Komentarze
    • No
      2 kwietnia, 07:41

      Teraz widać jak wygląda bezstresowe wychowanie. Dzieci biją i molestują nauczycieli czyli program antystresowy po 20stu latach działa

    • Lono - Polak dumny
      2 kwietnia, 08:31

      Takie będą rzeczypospolite jakie młodzieży chowanie. Dlatego Wielka Brytania upada.

    • Tttggg
      2 kwietnia, 08:34

      Wiecej wolnego w szkolach to napewno bedzie lepiej.

    • Rysi
      2 kwietnia, 13:08

      Dzieci od malych lat sa indoktrynowane,propaganda plynie pelna sila,dzieci uczone sa na zolnierzy bezwiednie wykonujacych polecenia.Do tego oklamywanie dzieci o problemach CO2 i zakazie jedzenia miesa,plus cale reszta bzdur to tylko wierzcholek problemow w szkolach.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama