Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyńczycy najbardziej niezadowolonymi osobami dojeżdżającymi do pracy w UK

Londyńczycy najbardziej niezadowolonymi osobami dojeżdżającymi do pracy w UK
Jazda zatłoczonym metrem w Londynie nie należy do przyjemności. (Fot. DANIEL LEAL/AFP via Getty Images)
Według najnowszych badań, mieszkańcy Londynu są najbardziej niezadowolonymi osobami dojeżdżającymi do pracy w całym kraju, a prawie jedna czwarta z nich (24%) twierdzi, że nienawidzi swoich codziennych podróży - donosi portal Standard.co.uk.
Reklama
Reklama

Dla porównania, w pozostałej części kraju odsetek ten wynosi zaledwie 16%, podczas gdy więcej niż jeden na dziesięciu (11%) londyńczyków twierdzi, że dojazdy do pracy są dla nich stresujące, a 14% twierdzi, że są nimi zmęczeni.

Osoby dojeżdżające do pracy doświadczyły ostatnio licznych opóźnień i zakłóceń w funkcjonowaniu stołecznej sieci transportowej, w tym fali strajków i przerw w kursowaniu linii metra Central Line.

W tym tygodniu połączenia London Overground zostały częściowo wstrzymane z powodu awarii torów, a strajk członków związku zawodowego Aslef sprawił, że w poniedziałek nie kursowały żadne pociągi w obrębie sieci Chiltern Railways i CrossCountry.

Ograniczone zostały również kursy pociągów Heathrow Express i Great Western Rail.

Z kolei pasażerowie Central Line zmagali się z opóźnieniami i znacznym zatłoczeniem z powodu notorycznego niedoboru pociągów. Czasami kursowała zaledwie połowa z 78 pociągów potrzebnych do obsługi połączeń w godzinach szczytu.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan przeprosił pasażerów za ten stan rzeczy.

Średni czas dojazdu do pracy w Londynie wynosi 38 minut w jedną stronę, w porównaniu do 32 minut w pozostałej części kraju, choć podróż ta odbywa się średnio na dystansie zaledwie niespełna 10 km, czyli o prawie połowę krótszym niż w pozostałej części kraju, gdzie dystans ten wynosi 24 km.

Prawie połowa (49%) ankietowanych osób stwierdziła, że czułaby się bardziej zrelaksowana i mniej sfrustrowana, gdyby mogła wykonywać jakąś formę ćwiczeń podczas dojazdów do pracy.

W badaniu przeprowadzonym przez firmę z branży fitness Peloton wzięło udział łącznie 4 000 osób, co stanowiło element kampanii "hack the commute" (zhakuj dojazd do pracy) w aplikacji mobilnej, która ma na celu zachęcić ludzi do włączania ćwiczeń do ich codziennych podróży, począwszy od pięciominutowych sesji medytacyjnych po krótkie biegi pomiędzy autobusami czy pociągami podczas przesiadek.

Czytaj więcej:

Oto miasta, do których londyńczycy chcą przeprowadzać się najczęściej

Londyn: Uchylanie się od opłat w transporcie publicznym ma być zgłaszane? Apel burmistrza

Londyn: Od marca test tańszych przejazdów metrem i pociągami. Cały dzień jak "off-peak"

Londyn: TfL planuje poprawić dostępność dla osób niepełnosprawnych do metra i autobusów

    Komentarze
    • Benekiciaż
      8 lutego, 16:21

      Ja nie dojeżdżam do pracy bo nie pracuje I jestem szczęśliwy ale i tak wstaje o 5 rano żeby zjesc śniadanie czyli perła mocna x4! Ja tylcho chodzę do counsilu ze biedny jestem i wyciągam ręce po pomoc a potem prosto do polskiego sklepu po zapasik! Ja zostawiłem Polskę drewniana ale będzie że złota jak wrócę i się upomnę o 800 plus tylko ja dziecka nie mam jeszcze !jakąś chętna?na biznesie?

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama