Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga włoska: Skromne zwycięstwo i awans na pierwsze miejsce Napoli

Liga włoska: Skromne zwycięstwo i awans na pierwsze miejsce Napoli
Napoli wygrało ze Spezią, obejmując prowadzenie w tabeli. (Fot. Getty Images)
Napoli pokonało u siebie Spezię 1:0 w meczu z udziałem czterech polskich piłkarzy w 6. kolejce włoskiej ekstraklasy. Drużyna Piotra Zielińskiego, który grał od 57. minuty, objęła prowadzenie w tabeli, ale dotychczasowy lider Atalanta Bergamo gra dopiero dzisiaj.
Reklama
Reklama

W środę Napoli wygrało w Lidze Mistrzów z Liverpoolem 4:1, a Zieliński strzelił dwie bramki. W sobotę długo męczyło się z teoretycznie słabszym rywalem, jednak ostatecznie zwyciężyło dzięki bramce Giacomo Raspadoriego w 89. minucie - pierwszej tego piłkarza dla tego klubu.

"Trudno się gra trzy dni po takim wieczorze, jak ten z Liverpoolem, szczególnie po południu i w takim upale. Ale mimo wszystko zrobiliśmy, co mogliśmy, żeby osiągnąć ten korzystny wynik. To pokaz charakteru, cierpliwości i wiary, że prędzej czy później strzelimy bramkę. Ale nie możemy zbyt często znajdować się w takiej sytuacji, bo w poprzednim sezonie kosztowały nas one zbyt wiele" - podsumował trener Napoli Luciano Spalletti.

Włoski szkoleniowiec został ukarany czerwoną kartką za udział w przepychance po golu Raspadoriego. Wraz z nim na trybuny odesłano trenera bramkarzy Spezii.

Zieliński wszedł na boisko w 57. minucie i chwilę później sprawdził swojego rodaka w bramce Spezii - Bartłomieja Drągowskiego. Zawodnik gości wybił piłkę palcami na rzut rożny.

Oprócz Drągowskiego w zespole Spezii od pierwszej do ostatniej minuty wystąpili Jakub Kiwior i Arkadiusz Reca.

Inter Mediolan pokonał u siebie Torino 1:0. (Fot. Getty Images)

Podobny przebieg miało drugie sobotnie spotkanie, w którym Inter Mediolan pokonał u siebie Torino również 1:0 i także po golu w 89. minucie. Na listę strzelców wpisał się Chorwat Marcelo Brozovic. W zespole gości do 69. minuty grał Karol Linetty.

"Musimy się poprawić, to nie był nasz najlepszy mecz. Przeciwnik uniemożliwił nam płynną grę, nie udawało nam się posyłać piłek do napastników. Ale dobre wyniki, zwycięstwa budują pewność siebie. Za nami sześć meczów ligowych, wygraliśmy cztery z nich. Rozwijamy się i indywidualnie, i jako drużyna" - podsumował szkoleniowiec gospodarzy Simone Inzaghi.

Na zakończenie sobotnich zmagań zwycięstwo odniósł także broniący tytułu AC Milan - 2:1 nad Sampdorią w Genui. To nie był łatwy mecz także dla "Rossonerich", mimo że objęli prowadzenie już w szóstej minucie po golu Brazylijczyka Juniora Messiasa.

Na początku drugiej połowy drugą żółtą kartkę zobaczył Portugalczyk Rafael Leao, a gospodarze grę w przewadze wykorzystali w 57. minucie, kiedy do wyrównania doprowadził Serb Filip Duricic. Jednak rzut karny w 67., wykorzystany przez Francuza Oliviera Giroud, przesądził o zwycięstwie Milanu.

Do 59. minuty w barwach gospodarzy grał Bartosz Bereszyński.

Napoli i AC Milan mają po 14 punktów i o jeden wyprzedzają Atalantę Bergamo, która dzisiaj podejmie Cremonese. Inter zgromadził 12 pkt i jest czwarty.

Dzisiaj zaprezentuje się też Juventus Turyn, którego piłkarzami są Arkadiusz Milik (wypożyczony z Olympique Marsylia) oraz pauzujący ostatnio z powodu kontuzji bramkarz Wojciech Szczęsny. Zajmująca ósme miejsce z dziewięcioma punktami "Stara Dama" zmierzy się przed własną publicznością z Salernitaną.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama