Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Leicester City broni się przez atakiem Tottenhamu

Leicester City broni się przez atakiem Tottenhamu
Leicester City sensacją w tabeli angielskiej ekstraklasy. (Fot. Getty Images)
Prowadzący w tabeli angielskiej ekstraklasy piłkarskiej Leicester City postara się w ostatnich czterech kolejkach utrzymać przewagę nad goniącym go Tottenhamem Hotspur. W niedzielę lider zmierzy się ze Swansea City, z Łukaszem Fabiańskim w bramce.
Reklama
Reklama

Rywalizacja o mistrzostwo Anglii wkracza w decydującą fazę. Na cztery kolejki przed końcem sezonu "Lisy" mają 73 punkty, a Tottenham - 68. Dalej sklasyfikowane są Arsenal Londyn - 63 pkt i Manchester City - 61. Tylko te cztery ekipy mają jeszcze matematyczną szansę na zdobycie tytułu, chociaż wszystko wskazuje na to, że losy rywalizacji rozstrzygną się między Leicester City a "Kogutami".

Lider wydaje się coraz bardziej zmęczony sezonem. Ostatnio wygrał wprawdzie pięć kolejnych spotkań - cztery razy po 1:0 i raz 2:0, ale uczynił to w mniej spektakularnym stylu niż ten, do którego przyzwyczaił w poprzednich miesiącach. Przed tygodniem natomiast tylko zremisował z West Ham United 2:2, ratując punkt w ostatnich sekundach.

"Nie, nie martwię się. Martwiliśmy się na początku sezonu, kiedy potrzebowaliśmy 40 punktów do utrzymania. Teraz już tylko się tym wszystkim bawimy. Nigdy nie rozmawiam ze swoimi piłkarzami o przewadze, jaką mamy, to taka paplanina... Wszystko mamy w naszych rękach. Jeśli zwyciężymy po walce, to świetnie. Jeśli jakiś inny zespół, Arsenal czy Tottenham, okaże się lepszy od nas - brawo" - oznajmił włoski trener Leicester City Claudio Ranieri.

"Lisy" straciły przynajmniej na jeden mecz swojego najlepszego strzelca Jamie Vardy'ego, który w niedzielę zobaczył czerwoną kartkę. Zareagował na to ogromnymi pretensjami do sędziego, za co grozi mu dłuższa dyskwalifikacja. Jego brak na pewno jest dobrą wiadomością dla niedzielnego rywala.

"Mam nadzieję, że Leicester zdobędzie tytuł, bo na to zasługuje. Jest liderem od wielu tygodni i gra naprawdę bardzo dobrze. To wielkie marzenie tego zespołu i trenera Ranierego. Wszyscy widzieli jego łzy po wygranym 2:0 meczu z Sunderlandem" - stwierdził na konferencji prasowej prowadzący "Łabędzie" rodak Włocha Francesco Guidolin.

Tymczasem rozpędzony Tottenham w ostatnich pięciu kolejkach zdobył 13 bramek i stracił tylko jedną - w spotkaniu zremisowanym 1:1 z Liverpoolem 2 kwietnia. Ma zdecydowanie najszczelniejszą obronę w Premier League, zdobył też najwięcej bramek - 64. Ostatnio "Koguty" rozbiły na wyjeździe Stoke City 4:0, a wcześniej pokonały u siebie Manchester United 3:0. W poniedziałek zmierzą się z West Bromwich Albion, który - podobnie jak Swansea City - zgromadził 40 punktów i jest już niemal pewne utrzymania.

"Dzięki temu, że gramy w poniedziałek możemy obejrzeć weekendowe mecze i przygotować się do naszego. To wzmaga motywację. Musimy wygrać wszystkie pozostałe spotkania" - podkreślił napastnik Tottenhamu Harry Kane, który przewodzi ligowej klasyfikacji strzelców z 24 trafieniami.

Arsenal Londyn zmierzy się w niedzielę na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Sunderlandem, a Manchester City zagra u siebie ze Stoke City. Podrażniony dwoma kolejnymi porażkami ustępujący mistrz Chelsea Londyn spróbuje pokonać AFC Bournemouth, którego bramkarzem jest Artur Boruc.

Trzy spotkania tej kolejki zostały przełożone, ponieważ w weekend odbędzie się rywalizacja w półfinałach Pucharu Anglii. Uczestniczą w nich Everton i Manchester United oraz Crystal Palace i Watford. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama