Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kryzys finansowy w UK. Te firmy odczuły go najmocniej

Kryzys finansowy w UK. Te firmy odczuły go najmocniej
Coraz więcej biznesów w UK nie radzi sobie z rosnącymi w dramatycznym tempie rachunkami. (Fot. Getty Images)
Na Wyspach pojawia się coraz więcej apelów wzywających rząd do podjęcia interwencji w związku z kryzysem związanym z kosztami życia. Powodem jest m.in. rosnąca liczba firm, które nie radzą sobie w nowej ekonomicznej rzeczywistości.

Reklama
Reklama

Downing Street wydaje się być teraz "w stanie paraliżu" - Boris Johnson przebywa na wakacjach i wciąż nie wiadomo, kto będzie jego następcą. Jak zauważają media, w tym czasie "reszta ministrów zdaje się biernie przyglądać obecnej sytuacji, nie podejmując jakichkolwiek działań".

Martin McTague, szef Federation of Small Businesses ostrzegł, że "potrzebne jest silne wsparcie ze strony rządu". Zauważył, iż "rosnące podatki, wysokie koszty energii, inflacja oraz niewielki wzrost gospodarczy są toksyczne dla wszystkich przedsiębiorców".

"Ten kryzys nie zniknie, jeśli rząd nie wspomoże biznesu" - stwierdził.

Oto tylko niektóre z ostatnich głośnych bankructw, o których informowały media:

  • Chińska restauracja w Aberdeen

Punkt Royal Crown Chinese został zamknięty po tym, gdy właściciel otrzymał rachunek za energię w wysokości ponad 10 tys. funtów.

"Za każdym razem, gdy włączałem palnik, aby coś ugotować, traciłem pieniądze" - stwierdził Martin Tang, który prowadził biznes od 40 lat.

  • Herbaciarnia w Belfaście

Herbaciarnia Molly Brown's Dog Friendly Team Room zostanie zamknięta we wrześniu po tym, gdy właściciel otrzymał rachunek za prąd w wysokości 4 tys. funtów.

"Staraliśmy się wrócić do normalności po okresie lockdownów, ale nasze koszty uniemożliwiły prowadzenie rentownego biznesu" - przekazał właściciel, Richard Stewart-Brown.

  • Restauracja w Yorkshire

Włoska restauracja Santoni została zamknięta po 5 latach, gdy właściciel otrzymał rachunek za prąd w wysokości 2 tys. funtów.

Marco Di Rienzo przyznał, że zamyka biznes pomimo faktu, iż nie może narzekać na brak klientów.

  • 280-letnia karczma w Bath

Faulkland Inn w pobliżu Bath, która ma 280 lat, rozważa ogłoszenie bankructwa.

"Nasze rachunki za gaz i prąd podwoiły się od kwietnia i wzrosły do 20 tys. funtów" - przyznał właściciel, Andy Machen.

  • Hurtownia z owocami morza w Watford

Eddie Mair - właściciel sklepu - przekazał, że zamierza zamknąć swój punkt i przenieść się do Holandii. Zwrócił uwagę, że koszty energii uniemożliwiają mu prowadzenie biznesu, w związku z tym musi go zamknąć.

Czytaj więcej:

Bankructwa kolejnych dostawców gazu w UK

UK: Już 8 osób popełniło samobójstwo nie radząc sobie z długami wobec skarbówki

Holandia: Prawie jedna trzecia firm, którym odroczono podatki, nie będzie w stanie ich spłacić

Coraz mniej pubów w Anglii i Walii. Ich liczba jest najniższa w historii

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama