Harry uważa, że William jeszcze nie wie, iż "jest więźniem rodziny królewskiej"

Według Fitzwilliamsa, bracia "zawsze ze sobą rywalizowali", ponieważ Harry czuł, że nie był traktowany tak "poważnie" jak William, który pewnego dnia zasiądzie na brytyjskim tronie.

"Wielu uważa, że fakt, iż William dorastał wiedząc, że pewnego dnia zostanie królem, a Harry nie miał określonej roli, doprowadził do rywalizacji między braćmi, których wcześniej uważano za nierozłącznych" -  zauważa ekspert w rozmowie z serwisem Entertainmentdaily.co.uk.

"Harry przez lata był postrzegany jako królewskie dzikie dziecko. Wizerunek Williama był znacznie poważniejszy - jakkolwiek się zachowywał. Niektórzy twierdzą, że Harry'emu nie podobało się to, że nie był traktowany poważnie, pomimo jego służby wojskowej i pracy charytatywnej" - twierdzi królewski komentator.

"Teraz Harry jest przekonany, że został więźniem rodziny królewskiej i że William też nim jest, ale jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy" - dodaje Richard Fitzwilliams.

Ekspert przypomina, że synowie Diany i Karola od dzieciństwa byli sobie niezwykle bliscy, a Brytyjczycy przez lata zachwycali się ich więzią. Jednak wraz z pojawieniem się na dworze Meghan Markle relacje między braćmi uległy drastycznej zmianie. 

Fitzwilliams wskazuje też, że pomysł "wspaniałej czwórki", w której Harry i Meghan pracowali razem z Williamem i jego żoną Kate Middleton, był "katastrofą".

Już podczas głośnego wywiadu z Oprah Winfrey książę Harry postawił bardzo bolesną diagnozę brytyjskiej rodziny królewskiej. Stwierdził wprost, że książę Karol oraz książę William są "uwięzieni" w pułapce monarchii i nie potrafią się z niej wydobyć.

"Byłem uwięziony, ale nie wiedziałem, że zostałem uwięziony. Uwięziony w systemie, jak reszta rodziny. Mój ojciec i mój brat są uwięzieni. Nie mogą odejść i bardzo im z tego powodu współczuję" - wyznał w rozmowie z królową amerykańskiej telewizji.