Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Formuła 1: Verstappen z Red Bulla wygrał w Holandii

Formuła 1: Verstappen z Red Bulla wygrał w Holandii
To już 9. wygrana Versatppena z rzędu. (Fot. ANP via Getty Images)
Broniący tytułu Holender Max Versatppen z zespołu Red Bull wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Holandii na torze Zandvoort, 13. rundę mistrzostw świata. To jego jedenasta wygrana w tegorocznym sezonie i dziewiąta z rzędu. Holender umocnił się na pozycji lidera cyklu.
Reklama
Reklama

Drugie miejsce zajął Hiszpan Fernando Alonso z Aston Martina, a trzecie Francuz Pierre Gasly z Alpine. Gasly awansował na podium dzięki temu, że trzeci na mecie Meksykanin Sergio Perez z Red Bulla dostał pięć sekund kary.

Wyścig rozegrano w trudnych warunkach pogodowych. Deszcz padał tuż po starcie, ale także później. Gwałtowna ulewa, która pojawiła się na torem w trakcie przejazdu 63. okrążenia spowodowała, że wyścig przerwano na ponad 40 minut. W tym czasie organizatorzy naprawili barierę bezpieczeństwa, która została uszkodzona, gdy wpadł w nią Chińczyk Guanyu Zhou z Alfy Romeo.

Verstappen, który zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej, w niedzielę po raz trzeci z rzędu triumfował przed własną publicznością.Teraz po odniesieniu dziewiątego z rzędu zwycięstwa zrównał się pod tym względem z Niemcem Sebastianem Vettelem, który w 2013 roku także triumfował dziewięć razy.

Na starcie - jak się można było spodziewać - Verstappen nie dał się nikomu wyprzedzić, utrzymał prowadzenie, które wywalczył dzień wcześniej w walce o pole position. Doskonale pojechał Alonso, który awansował na drugą lokatę z piątej wywalczonej w sobotę.

W Holandii aura dała o sobie znać już na początku niedzielnego wyścigu. Podczas przejazdu drugiego okrążenia zaczęło padać, pierwszy na zmianę opon zjechał Perez, po nim Verstappen i Alonso. Holender wrócił na tor na ósmej pozycji, ale szybko wyszedł na prowadzenie, gdyż inni także zdecydowali się na założenie opon deszczowych.

Najdłużej na ustanie opadów deszczu czekali kierowcy Mercedesa, Brytyjczycy Lewis Hamilton i George Russell. To się nie sprawdziło, jadąc na slickach tracili w tempie ekspresowym dystans do rywali. Kiedy w końcu pojechali do serwisu i założyli deszczówki, na tor wrócili na 13. i 14. pozycji.

Deszcz nie padał jednak długo, po przejechaniu ośmiu okrążeń ustał, tor zaczął szybko wysychać, od 12. okrążenia większość ekip zdecydowała się na ponowne założenie slicków. Na prowadzeniu był Verstappen, drugi jechał Perez a za nim Alonso.

Sytuacja nie uległa zmianie przez kilkanaście okrążeń, później przez pewien czas jechano za samochodem bezpieczeństwa, który pojawił się na torze po tym, gdy Amerykanin Logan Sargeant z Williamsa rozbił bolid.

Po początkowych problemach szybsze tempo osiągnął Hamilton, który awansował do czołowej "10". W połowie dystansu Verstappen miał prawie 5 s przewagi nad Perezem. Wtedy jazdę zakończył z powodu awarii skrzyni biegów Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari, a nad torem pojawiły się ciemne chmury.

Kiedy kierowcy byli na 61. okrążeniu (zaplanowane były 72), z nieba lunęło. Wszyscy w tempie ekspresowym zjechali na zmianę opon na deszczowe, ale to niewiele dało. Rwąca rzeka na torze spowodowała, że nawet na takich oponach bolidy ślizgały się jak na lodzie. Na 64. okrążeniu pojawiła się czerwona flaga, wyścig ze względów bezpieczeństwa został przerwany.

Nie wszyscy zdążyli ze zmianą opon. Z toru wypadł Chińczyk Guanyu Zhou z Alfy Romeo, podobną "przygodę" miał Perez. Naprawa bariery bezpieczeństwa uszkodzonej przez Chińczyka trwała prawie pół godziny, wyścig za samochodem bezpieczeństwa wznowiono na osiem okrążeń przed końcem. I wtedy okazało się, że Perez jadący za Verstappenem i Alonso jest podejrzany o przekroczenie prędkości w alei serwisowej.

Podejrzenia zostały potwierdzone, Meksykanin dostał 5 s kary i choć linię mety minął jako trzeci, w klasyfikacji wyścigu spadł na czwartą lokatę. Na mecie nie krył swojego zaskoczenia, ale jego team nie zdecydował się na złożenie odwołania.

W klasyfikacji generalnej sezonu lider Verstappen ma coraz większą przewagę nad drugim Perezem, która wynosi już 138 pkt.

Wyniki:
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 2:24.04,411
2. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) strata 3,744 s
3. Pierre Gasly (Francja/Alpine) 7,058
4. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 10,068
5. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 12,541
6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 13,209
7. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 13,232
8. Alexander Albon (Tajlandia/Williams) 15,155
9. Oscar Piastri (Australia/McLaren) 16,580
10. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 18,346

Klasyfikacja generalna (po 13 z 22 wyścigów):
1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 339 pkt
2. Sergio Perez (Mexksyk/Red Bull) 201
3. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 168
4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 156
5. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 102
6. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 99
7. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 99
8. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 75
9. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 47
10. Pierre Gasly (Francja/Alpine) 37

Czytaj więcej:

Formuła 1: Nyck de Vries z wyścigów do Harvardu

Formuła 1: Czas na rundę na "domowym" torze Verstappena

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama