Formuła 1: Na Węgrzech trudny sprawdzian rekordzisty Hamiltona
Wyścig na Węgrzech będzie ostatnim przed przerwą wakacyjną; kierowcy powrócą do ścigania 28 sierpnia w Belgii.
Ubiegłoroczne zmagania sensacyjnie wygrał Francuz Esteban Ocon z zespołu Alpine, który na Hungaroringu cieszył się z pierwszego i jedynego dotychczas zwycięstwa w karierze.
Po zeszłotygodniowym wyścigu we Francji broniący tytułu Holender Max Verstappen powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej. Kierowca Red Bull Racing ma 233 punkty, czyli aż o 63 więcej niż drugi w zestawieniu Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari.
Leclerc miał szansę zwyciężyć w GP Francji, jednak wypadł z toru i uderzył w barierki kończąc zmagania na 18. okrążeniu.
"To był mój błąd. Jestem na najwyższym poziomie w swojej karierze, jednak nie ma to żadnego sensu, jeśli cały czas będę popełniał błędy. To jest niedopuszczalne. Muszę nad tym popracować" - skomentował.
Pomimo licznych awarii oraz błędów, kierowcy dwóch czołowych ekip - Red Bulla oraz Ferrari - wciąż są jedynymi, którzy w tym sezonie wygrywali wyścigi.
Na pierwszy sukces wciąż czeka siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton. Brytyjczyk jest rekordzistą w liczbie zwycięstw w GP Węgier, którego pierwsza edycja zaliczana do mistrzostw świata F1 obyła się w 1986 roku, będąc jednocześnie pierwszym wyścigiem za "żelazną kurtyną". Na Hungaroringu pojedzie po raz 16. - na podium stanął aż 10 razy, w tym ośmiokrotnie na najwyższym stopniu.
W tym sezonie bolid Mercedesa nie jest jednak tak konkurencyjny jak w poprzednich latach, co znacznie utrudni Hamiltonowi walkę o dziewiąty triumf na Węgrzech.
"Marzę o kolejnym zwycięstwie, jednak będzie to bardzo trudne, ponieważ rywale są bardzo szybcy" - zaznaczył i dodał: "Ferrari dokonało dużego postępu, więc ciężko będzie pokonać jego kierowców. Będzie to jednak gorący wyścig i mam nadzieję, że bolid będzie sprawował się trochę lepiej niż ostatnio".
Niedzielna rywalizacja, który rozpocznie się w niedzielę o godzinie 14:00. Kierowcy będą mieć do pokonania 70 okrążeń.
Czytaj więcej:
Formuła 1: We Francji jubileusz Hamiltona
Verstappen wygrał Grand Prix Francji