Farage zaprzecza doniesieniom, że jego konto bankowe zamknięto z powodu braku środków

Były lider ugrupowania UKIP i Partii Brexitu oświadczył w zeszłym tygodniu, że utracił dostęp do swojego konta bankowego, sugerując, że zostało mu ono zablokowane z powodu "rażących uprzedzeń korporacyjnych" związanych z jego poglądami politycznymi.

Tymczasem stacja BBC poinformowała wczoraj, że Coutts - prestiżowa prywatna firma kredytowa, z której usług korzystają najbogatsi oraz członkowie rodziny królewskiej - zamknęła jego konto, ponieważ nie spełniało ono wymogów jej progu finansowego.

Coutts wymaga od klientów zaciągnięcia kredytu lub zainwestowania w nim co najmniej 1 miliona GBP lub posiadania co najmniej 3 milionów GBP oszczędności. BBC podało, że Farage nie zaprzeczył, że nie osiągnął tego progu.

"Mówią prasie, że nie spełniam ich progu finansowego. Cóż, nigdy wcześniej o tym nie wspominali w ciągu ostatnich 10 lat" – oznajmił polityk w nagraniu opublikowanym na Twitterze. Dodał, że później zaoferowano mu standardowe konto w banku NatWest, który jest właścicielem Coutts, ale dopiero po tym, jak publicznie poruszył ten temat w zeszły czwartek.

Farage oświadczył, że jest przekonany, iż zamknięcie konta jest związane z jego statusem osoby zajmującej eksponowane stanowisko polityczne (PEP), co zazwyczaj skutkuje dodatkowym monitorowaniem przez banki.

Takie osoby są postrzegane przez instytucje finansowe jako obarczone wyższym ryzykiem, ponieważ ich władza i wpływy oznaczają, że są bardziej narażone na ryzyko przekupstwa lub korupcji. Farage utrzymuje, że dziewięć innych banków odrzuciło jego wnioski o otwarcie konta ze względu na jego status.

Ministerstwo finansów oświadczyło, że już teraz bada, czy banki i organy kontrolne zbyt surowo traktują osoby o statusie PEP, podczas gdy rząd sprawdza obecnie, czy konta ludzi są zamykane ze względu na ich poglądy polityczne.

Tymczasem NatWest odmówił komentarza na temat wypowiedzi Farage'a.