Ekskluzywne burgery podbijają brytyjski rynek
4
Moda na 'fast food' zamienia się na Wyspach w zupełnie nowy trend. Polega on na tym, że nadal spożywa się miliony burgerów, ale w wersji bardziej szykownej.
Reklama
Reklama
Tanim sieciom "szybkiego jedzenia" na Wyspach wyrasta konkurencja - i nie są to bynajmniej lokale z żywnością organiczną, ale bary serwujące burgery w wersji bardziej ekskluzywnej. Tam za bułkę z wołowym lub drobiowym "wkładem" zapłacić trzeba ok. 10 funtów (frytki wliczone w cenę), czyli kilka razy więcej niż w popularnym McDonald's czy Burger King.
Jak donosi BBC, w przyszłym tygodniu swoje pierwsze punkty na Wyspach otworzą dwie amerykańskie sieci, specjalizujące się właśnie w bardziej szykownej odmianie burgerów. Mają one wypełnić lukę na rynku pomiędzy miejscami oferującymi typowy fast food a restauracjami z wyższej półki. Serwować będą jedno z najbardziej ulubionych dań Brytyjczyków, czyli wszelkiego rodzaju burgery.
Nowa odsłona tego popularnego posiłku polegać ma na zupełnie innym niż dotychczasowy doborze składników - tu będzie się stawiać przede wszystkim na dobrą jakość. Ważne jest odejście od utartych schematów - szykowne cheesburgery urozmaicone będą np. nietypowymi warzywami i przyprawami.
O tym, że zapotrzebowanie na ten produkt nie maleje, świadczą liczby: w ubiegłym roku rynek sprzedaży burgerów w Wielkiej Brytanii wart był 2,79 mld funtów. Więcej niż 1/4 dorosłych mieszkańców tego kraju przyznała, że przynajmniej raz na 2 tygodnie stołuje się w lokalach serwujących hamburgery. Największą grupą konsumentów są ludzie młodzi, w wieku 16-24 lat, a najszybciej rosnącą - rodziny z dziećmi w wieku 9 lat lub mniej.
Coraz więcej osób wybiera też punkty gastronomiczne, w których za burgera z frytkami trzeba zapłacić 9,70 funta - i to pomimo kryzysu gospodarczego oraz mniejszej zawartości portfeli.
Jak donosi BBC, w przyszłym tygodniu swoje pierwsze punkty na Wyspach otworzą dwie amerykańskie sieci, specjalizujące się właśnie w bardziej szykownej odmianie burgerów. Mają one wypełnić lukę na rynku pomiędzy miejscami oferującymi typowy fast food a restauracjami z wyższej półki. Serwować będą jedno z najbardziej ulubionych dań Brytyjczyków, czyli wszelkiego rodzaju burgery.
Nowa odsłona tego popularnego posiłku polegać ma na zupełnie innym niż dotychczasowy doborze składników - tu będzie się stawiać przede wszystkim na dobrą jakość. Ważne jest odejście od utartych schematów - szykowne cheesburgery urozmaicone będą np. nietypowymi warzywami i przyprawami.
O tym, że zapotrzebowanie na ten produkt nie maleje, świadczą liczby: w ubiegłym roku rynek sprzedaży burgerów w Wielkiej Brytanii wart był 2,79 mld funtów. Więcej niż 1/4 dorosłych mieszkańców tego kraju przyznała, że przynajmniej raz na 2 tygodnie stołuje się w lokalach serwujących hamburgery. Największą grupą konsumentów są ludzie młodzi, w wieku 16-24 lat, a najszybciej rosnącą - rodziny z dziećmi w wieku 9 lat lub mniej.
Coraz więcej osób wybiera też punkty gastronomiczne, w których za burgera z frytkami trzeba zapłacić 9,70 funta - i to pomimo kryzysu gospodarczego oraz mniejszej zawartości portfeli.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama