Chciał pomóc Polakowi, a ten go zabił
5
Dramatycznie zakończyła się wizyta 45-letniego Marka K. w domu zaprzyjaźnionego Szkota.
Reklama
Reklama
Do tragedii doszło 9 czerwca ub. roku. Mężczyźni spotkali się w domu w szkockim Rutherglen (Lanarkshire), do którego 42-letni Mark Giudici zaprosił polskiego imigranta. Szkot chciał go zapoznać z przyjaciółmi i służyć mu jako tłumacz.
Jednak, gdy tylko goście wyszli, Polak brutalnie zaatakował gospodarza - bił go, kopał, a na koniec udusił. Następnie udał się do mieszkania znajomych i poinformował ich o ciele 42-latka, które leży na ziemi w jego mieszkaniu. Sekcja zwłok wykazała 32 rany na ciele ofiary.
Przed wymiarem sprawiedliwości w Edynburgu polski obywatel przekonywał, że działał w obronie własnej. Sędzia nie dał jednak wiary jego tłumaczeniom i za zabójstwo skazał 45-latka na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 14 latach.
"On wykazał się gościnnością, a ty - z jakiegoś niejasnego powodu - udusiłeś go gołymi rękami. Zarówno rodzice ofiary, jak i jego narzeczona są zdruzgotani śmiercią ukochanej osoby" - oświadczył sędzia podczas odczytywania wyroku.
Nadal nie są znane motywy brutalnego działania Polaka.
Jednak, gdy tylko goście wyszli, Polak brutalnie zaatakował gospodarza - bił go, kopał, a na koniec udusił. Następnie udał się do mieszkania znajomych i poinformował ich o ciele 42-latka, które leży na ziemi w jego mieszkaniu. Sekcja zwłok wykazała 32 rany na ciele ofiary.
Przed wymiarem sprawiedliwości w Edynburgu polski obywatel przekonywał, że działał w obronie własnej. Sędzia nie dał jednak wiary jego tłumaczeniom i za zabójstwo skazał 45-latka na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 14 latach.
"On wykazał się gościnnością, a ty - z jakiegoś niejasnego powodu - udusiłeś go gołymi rękami. Zarówno rodzice ofiary, jak i jego narzeczona są zdruzgotani śmiercią ukochanej osoby" - oświadczył sędzia podczas odczytywania wyroku.
Nadal nie są znane motywy brutalnego działania Polaka.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama