Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjski sąd: Kierowca Ubera ma status pracownika, a nie podwykonawcy

Brytyjski sąd: Kierowca Ubera ma status pracownika, a nie podwykonawcy
Status"pracownika" uprawnia daną osobę do otrzymywania co najmniej minimalnej płacy krajowej, urlopu, ubezpieczenia, a w sytuacji utraty pracy - zasiłku dla bezrobotnych. (Fot. Getty Images)
Kierowcy firmy Uber są faktycznie jej pracownikami, a nie tylko zleceniobiorcami świadczącymi usługi na jej rzecz, w związku z tym przysługują im wszystkie prawa pracownicze - orzekł dzisiaj brytyjski Sąd Najwyższy.
Reklama
Reklama

Dzisiejszy werdykt jest odpowiedzią na pytanie o określenie statusu zawodowego, jakie przed siedmioma laty wpłynęło do londyńskiego sądu pracy od dwóch kierowców Ubera - Jamesa Farrara and Yaseena Aslama

"Myślę, że jest to ogromne osiągnięcie w tym sensie, że byliśmy w stanie przeciwstawić się gigantowi. Nie poddaliśmy się i byliśmy konsekwentni - bez względu na to, przez co przeszliśmy emocjonalnie, fizycznie lub finansowo, trzymaliśmy się swojego zdania" - przyznał Aslam, który obecnie jest szefem ADCU, związku zawodowego kierowców i kurierów zamawianych poprzez aplikacje.

"To orzeczenie zasadniczo uporządkuje gospodarkę umów krótkoterminowych (ang. gig economy) i położy kres powszechnemu wyzyskowi pracowników za pomocą algorytmów i podstępnych umów" - dodał Farrar, który jest sekretarzem generalnym ADCU.

W swoim wyroku sąd wskazał, że status kierowcy jako freelancera jest "fikcyjny" i istnieją "więzi podporządkowania" między nim a firmą. Po pierwsze Uber ustala wysokość taryf, a co za tym idzie duktuje, ile mogą zarobić kierowcy.

Firma ustala też warunki umowy, a kierowcy nie mają w tej kwestii nic do powiedzienia. Co więcej, Uber może karać kierowców, którzy odrzucą zbyt wiele przejazdów. 

Mimo że Sąd Najwyższy jest ostatnią instancją odwoławczą, a jego dzisiejsze orzeczenie jednoznacznie przyznaje rację kierowcom, sprawa nie jest jeszcze zupełnie zamknięta. Uber w wydanym oświadczeniu podkreśla, że wyrok odnosi się tylko do grupy kierowców reprezentowanej przez Farrara i Aslama, a nie do wszystkich.

O ewentualnej zmianie statusu wszystkich kierowców w kontekście wyroku Sądu Najwyższego będzie teraz decydował sąd pracy. Ponadto, Sąd Najwyższy jedynie orzekł, że kierowcy powinni być uznawani za pracowników, a nie za pracowników zatrudnionych na etacie, czego zresztą Farran i Aslam wcale się w pozwie nie domagali. Zatem do rozstrzygnięcia jeszcze pozostaje, jaką pośrednią formę między etatem a samozatrudnieniem będą w przyszłości mieli kierowcy.

Status"pracownika" uprawnia daną osobę do otrzymywania co najmniej minimalnej płacy krajowej, urlopu, ubezpieczenia, a w sytuacji utraty pracy - zasiłku dla bezrobotnych.

Wielka Brytania nie jest pierwszym krajem, który nadaje kierowcom Ubera prawa pracownicze. W marcu 2020 roku podobny wyrok wydał francuski sąd.

Czytaj więcej:

Przełomowy wyrok w sprawie pracowników Ubera

Londyn: Uberem będzie można popłynąć do pracy

Uber wygrał apelację i nadal może działać w Londynie

Uber w Polsce staje się droższą taksówką

Anglia: Uber z bezpłatnymi przejazdami do centrów szczepień

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama