Brytyjski kandydat na komisarza UE: "Nie reprezentuję interesów Londynu"
"Bardzo poważnie traktuję przysięgę składaną przez komisarzy. Uszanuję tę przysięgę i będę jej przestrzegać, co oznacza, że będę całkowicie niezależny, wykonując moje obowiązki. Nie zamierzam ani prosić ani odbierać instrukcji od jakiegokolwiek rządu czy instytucji" - oświadczył King podczas przesłuchania w komisji europarlamentu ds. wolności obywatelskich wczoraj wieczorem w Strasburgu.
"Będę pracować w ogólnym interesie europejskim w imieniu wszystkich obywateli UE, w tym obywateli Wielkiej Brytanii, tak długo jak pozostanie ona członkiem Unii" - dodał, próbując uspokoić obawy niektórych eurodeputowanych o lojalność komisarza z kraju, który zamierza opuścić Wspólnotę. King podkreślił też, że jako komisarz nie będzie zaangażowany w przyszłe negocjacje warunków wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE.
King, dyplomata, dotychczasowy ambasador brytyjski we Francji, został nominowany przez brytyjski rząd do KE na miejsce Jonathana Hilla, który zrezygnował po czerwcowym referendum w Wielkiej Brytanii, w którym większość opowiedziała się za wystąpieniem z UE. Hill odpowiadał za sprawy stabilności finansowej, usług finansowych i unię rynków kapitałowych. Tę tekę przejął wiceszef KE Valdis Dombrobvskis, a nowemu brytyjskiemu komisarzowi powierzono sprawy bezpieczeństwa wewnętrznego, w tym przede wszystkim walki z terroryzmem.
Unia bezpieczeństwa to dziedzina, w której kompetencje należą przede wszystkim do władz państw członkowskich, a nie instytucji europejskich. Jednak zdaniem Brytyjczyka, "UE także może wiele zrobić w tej dziedzinie".
"Ani terroryzm ani zorganizowana przestępczość nie znają granic narodowych i w rzeczywistości korzystają na braku koordynacji działań między poszczególnymi państwami" - ocenił King. "Jedyną drogą do pokonania terrorystów i przestępców jest skuteczna współpraca. W dzisiejszym świecie bezpieczeństwo jednego państwa członkowskiego jest bezpieczeństwem wszystkich" - dodał kandydat do KE.
Wśród priorytetowych działań wymienił m.in. uzgodnienie do końca roku dyrektywy o walce z terroryzmem oraz prace nad ukróceniem finansowania terroryzmu, wspieranie władz krajowych w walce z terroryzmem i usuwanie przeszkód dla współpracy między państwami w tej dziedzinie, wykorzystanie pełnych możliwości Europolu, walkę z radykalizacją, w tym w internecie, a także poprawę bezpieczeństwa na granicach UE.
Komisja PE pozytywnie wyraziła się o Kingu i wyraziła poparcie dla jego działań. To z kolei otworzyło drogę do poddania jego kandydatury pod głosowanie całego Parlamentu Europejskiego, co zaplanowano na czwartek.