Brytyjczycy z chorobami serca umierają przez wizytę u dentysty. Chodzi o antybiotyki

Odmowa zatwierdzenia profilaktyki antybiotykowej (AP) w takich przypadkach oznacza, że aż 261 osób rocznie zapada na tę chorobę, a aż 78 umiera z jej powodu – dodają. W ciągu ostatnich 16 lat polityka ta mogła spowodować nawet 2 010 zgonów - zauważa dziennik "The Guardian".

Zdaniem ekspertów, niebezpieczeństwo to powstało, ponieważ Narodowy Instytut Doskonałości Zdrowia i Opieki (Nicea) nie przestrzega międzynarodowych dobrych praktyk medycznych i nie zaleca dentystom podawania antybiotyków pacjentom z grupy ryzyka przed ekstrakcją zęba, leczeniem kanałowym lub nawet usunięciem kamienia.

Lekarze – w tym profesor stomatologii, dwóch czołowych kardiologów i profesor chorób zakaźnych – przedstawili swoje obawy w czasopiśmie medycznym "The Lancet". Wzywają w nim Instytut do ponownego przemyślenia swojego podejścia, powołując się na kluczowe dowody, które pojawiły się od czasu ostatniego zbadania tej kwestii przez organ regulacyjny w 2015 r., pokazujące, że antybiotyki są "bezpieczne, opłacalne i skuteczne".

Infekcyjne zapalenie wsierdzia to infekcja wewnętrznej wyściółki serca i zastawek oddzielających każdą z czterech komór serca. W około 30-40% przypadków jest to spowodowane przedostaniem się bakterii z jamy ustnej do krwioobiegu w wyniku złej higieny jamy ustnej lub inwazyjnego leczenia stomatologicznego.

Bakterie mogą następnie wywołać stan zapalny uszkodzonych zastawek serca, a także sztucznych zastawek serca.

Szacuje się, że 397 000 Brytyjczyków jest narażonych na ryzyko zachorowania na tę chorobę bezpośrednio w wyniku leczenia stomatologicznego, ponieważ mają wrodzoną wadę serca lub byli wcześniej leczeni z powodu choroby serca, na przykład poprzez wszczepienie rozrusznika serca lub urządzenia wspomagającego pracę komór.

Pacjenci są narażani na niebezpieczeństwo, ponieważ stanowisko brytyjskiego Instytutu jest sprzeczne ze stanowiskiem Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego, które twierdzą, że pacjenci należący do grupy wysokiego ryzyka powinni otrzymywać antybiotyki przed leczeniem stomatologicznym – twierdzą lekarze.

Brytyjski organ regulacyjny ds. leków wspierał to podejście. Jednak w 2008 r. zmienił swoje stanowisko stwierdzając, że skutki uboczne mogą przeważyć nad potencjalnymi korzyściami.