Menu

Będzie więcej posłów w Parlamencie Europejskim. Wybory już 9 czerwca

Będzie więcej posłów w Parlamencie Europejskim. Wybory już 9 czerwca
Liczba miejsc przypadająca na dany kraj jest ustalana przed każdymi wyborami europejskimi. (Fot. Thierry Tronnel/Sygma via Getty Images)
W 2024 r. wzrośnie liczba posłów i posłanek do Parlamentu Europejskiego. Jeden dodatkowy mandat będzie udziałem m.in. Polski. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 6–9 czerwca 2024 r. (w Polsce 9.06), a w nowym składzie PE zbierze się na sesji w lipcu.
Reklama
Reklama

We wrześniu ub.r. Parlament Europejski zatwierdził decyzję Rady Europejskiej o zwiększeniu liczby mandatów, aby odzwierciedlić zmiany demograficzne, jakie zaszły w UE od 2019 roku.

Propozycja Rady Europejskiej została oparta na propozycji Parlamentu zalecającej dodanie 11 mandatów.

W kadencji 2024-2029 w europarlamencie zasiądzie 720 przedstawicieli krajów UE, czyli o 15 więcej niż obecnie.

Po zmianie najliczniej reprezentowanym krajem w Parlamencie Europejskim wciąż pozostaną Niemcy (96 mandatów - liczba się nie zmienia), Francja, która do tej pory miała 79 przedstawicieli, zyska dwa dodatkowe mandaty, Włochy (76 - bez zmian), Hiszpania (59 - plus 2 mandaty), Polska (52 - plus jeden mandat), Rumunia (33 - bez zmian), Holandia (29 - plus dwa), Belgia (21 - plus jeden), Grecja (21 - bez zmian), Czechy (21 - bez zmian), Szwecja (21 - bez zmian), Portugalia (21 - bez zmian), Węgry (21 - bez zmian), Austria (19 - plus jeden), Bułgaria (17 - bez zmian), Dania (14 - plus jeden), Finlandia (14 - plus jeden), Słowacja (14 - plus jeden), Irlandia (13 - plus jeden), Chorwacja (12 - bez zmian), Litwa (11 - bez zmian), Słowenia (8 - plus jeden), Łotwa (8 - plus jeden), Estonia (7 - bez zmian), Cypr (6 - bez zmian), Luksemburg (6 - bez zmian), Malta (6 - bez zmian).

Prawo UE dopuszcza maksymalnie 750 posłów i posłanek plus przewodniczący/przewodnicząca. Liczba miejsc przypadająca na dany kraj jest ustalana przed każdymi wyborami europejskimi.

Podział miejsc uwzględnia liczebność populacji państw członkowskich, a także potrzebę minimalnego poziomu reprezentacji obywateli europejskich z mniejszych krajów. To zasada "degresywnej proporcjonalności", zapisana w Traktacie o Unii Europejskiej.

Oznacza ona, że podczas gdy mniejsze kraje mają mniejszą liczbę posłów i posłanek do PE niż kraje większe, eurodeputowani z większych krajów reprezentują większą liczbę obywateli niż ich odpowiednicy z mniejszych krajów.

Minimalna liczba miejsc w Parlamencie Europejskim przypadająca na kraj to sześć, a maksymalna to 96.

Czytaj więcej:

Eurobarometr: Coraz więcej Europejczyków zainteresowanych wyborami do Parlamentu Europejskiego

Unia Europejska: Które kraje dostały najwięcej pieniędzy z Funduszu Odbudowy?

Słabnie entuzjazm Polaków do Unii Europejskiej

    Komentarze
    • Drakus
      24 kwietnia, 13:09

      Potrzebujemy w UE nowego Prawa dla Państw opartego o wartości. Model zarządzania zadowalający wszystkich. Nie może być w XXI wieku że jedno Państwo będzie sterowało całą Unią wszystkich wykorzystując. Może zapytałby ktoś obywateli czy chcą imigrantów bo w takim podpisywaniu wszystkiego nie widzę uczciwości. Mówią coś o referendum, ale Premier nie dopuści. Pan Tarczyński ma odwagę dobrze przemawiać. Ludzie widzą że w UE doszło do błędów, które trzeba naprawić. Prawo trzeba unowocześniać.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.12.2024
    GBP 5.1871 złEUR 4.2923 złUSD 4.0827 złCHF 4.6077 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama