"Nasz Dziennik": Armatorzy wrócą pod polską banderę
O przywróceniu narodowej bandery na polskie statki - czyli rejestrowaniu statków w Polsce - słyszy się od lat - zauważa "Nasz Dziennik". Do tej pory jednak niewiele zrobiono, by odpowiedzieć na realia rynkowe ukształtowane przez inicjatywę przeprowadzoną przez grupę państw rozwijających się, m.in. Liberię, Panamę czy Wyspy Bahama, które przed laty zaproponowały tzw. tanie bandery, funkcjonujące niczym raje podatkowe w obrocie gospodarczym.
Pływanie pod banderami tych krajów pozwala armatorom na znaczne ograniczenie kosztów działalności. W Europie wygodne bandery oferują m.in. Malta i Cypr - informuje dziennik.
Prace nad przepisami, które mają sprawić, że pływanie pod polską banderą stanie się konkurencyjne, co pozwoli zarazem na uzyskanie z działalności armatorów dochodów do budżetu państwa, prowadzi resort gospodarki morskiej.
"Nie ulega wątpliwości, że priorytetem jest dla nas to, żeby polskie statki wróciły pod polską banderę, a w tym aspekcie gospodarczym - pod polski system podatkowy" - przekazał gazecie minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
"Mamy już gotowy projekt, chcemy go w przyszłym roku uchwalić i uruchomić, tak, aby mieć podstawę do tego, żeby te statki w końcu mogły pod polską banderę wracać" - dodał minister