Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"DGP" o lotnisku w Modlinie: Koniec monogamicznego związku z Ryanairem

"DGP" o lotnisku w Modlinie: Koniec monogamicznego związku z Ryanairem
Lotnisko w Modlinie chciałoby przyciągnąć do siebie więcej linii lotniczych. (Fot. Getty Images)
Nowy cennik opłat ma dać Modlinowi zyski i przyciągnąć nowych przewoźników. Port chce też postawić na cargo - możemy przeczytać w dzisiejszym wydaniu 'Dziennika Gazety Prawnej'.
Reklama
Reklama

Jak podał Dziennik Gazeta Prawna (DGP), "po kilku latach sporów między właścicielami lotniska, które groziły nawet doprowadzeniem do jego upadku, teraz w końcu pojawiła się szansa ustabilizowania sytuacji. Dwóch wybranych jesienią nowych przedstawicieli zarządu zaczęło właśnie negocjacje z Ryanairem, czyli linią, która praktycznie zmonopolizowała przewozy z podwarszawskiego portu".

"To ona po wielkiej awarii pasa startowego wywalczyła w 2014 r. w Modlinie niezwykle korzystny cennik opłat lotniskowych, który przewiduje, że po przekroczeniu określonego poziomu obsługi podróżnych ponoszona przez przewoźnika stawka pasażerska spada do bardzo niskich poziomów. Przykładowo przy 3 mln osób Ryanair płaci od każdej tylko 5 zł. Tymczasem linia, która chce zacząć współpracę z portem, ale nie może uruchomić dużej liczby połączeń, musi płacić aż 40 zł. W efekcie jak dotąd do Modlina nie udało się ściągnąć innej linii gotowej konkurować z gigantem" - zwraca uwagę "DGP".

"Musimy teraz ustalić nowe warunki gry. Poziom opłat na pewno musi być inny. Rozpoczęliśmy negocjacje z Ryanairem, ale one mogą potrwać do września 2023 r., dopóki nie wygaśnie obecna umowa, podpisana prawie 10 lat temu między portem a przewoźnikiem. Co do ostatecznych rezultatów jestem umiarkowanym optymistą" - podkreślił Tomasz Szymczak, prezes portu. Spodziewa się, że wycofanie się Ryanaira nie byłoby dla przewoźnika dobrym rozwiązaniem.

Gazeta dodaje, że jednocześnie pojawi się szansa na nowe linie lotnicze.

"Na pewno chcemy odejść od obecnego systemu naliczania opłat lotniskowych, który mocno sprzyja takim dużym graczom jak Ryanair i zniechęca mniejszych. Trzeba zlikwidować m.in. mechanizm, który zakłada rozliczanie wstecz i możliwość spadku wpływów z opłat, jeśli linia przekroczy określony pułap. Będziemy się starać dążyć do tego, żeby zapewniać spółce przychody, które równoważą koszty świadczenia usług i dodatkowo umożliwiają prowadzenie remontów i inwestycji" – dodaje Grzegorz Hlebowicz, wiceprezes spółki, który wypowiada się w artykule DGP.

Podkreśla, że władze lotniska odejdą też od innej reguły, która znalazła się w aneksie podpisanym w 2014 r. Wtedy de facto przewoźnik doprowadził do ubezwłasnowolnienia lotniska, bo zastrzegł, że wysokość opłat lotniskowych musi być z nim uzgadniana.

Na łamach DGP Michał Kaczmarzyk z polskiej spółki córki Ryanaira przyznaje, że przewoźnik, jest gotowy na długie negocjacje z Modlinem. Jednocześnie przyznaje, że od kilka lat irlandzka spółka liczy, że właściciele w końcu porozumieją się w sprawie rozbudowy zapychającego się lotniska.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama