"Czarna środa" na Wyspach. Gdzie jest najbardziej niebezpiecznie?
Synoptycy ostrzegają przed wiatrami, które dzisiaj i jutro dotkną północnej części kraju, a następnie, w piątek, dotrą do Londynu.
Za zmianę pogody odpowiedzialny jest głęboki niż znad Atlantyku, powodujący gwałtowny spadek ciśnienia.
Według prognoz, warunki na morzu będą tak złe, że synoptycy nazywają dzisiejszy dzień “czarną środą”.
W Szkocji odwołano kilka rejsów promów, a także połączeń kolejowych. Niektóre mosty zostały zamknięte z powodu silnych wiatrów.
Najbardziej zagrożone ekstremalną pogodą są takie miasta jak Glasgow, Caithness, Sutherland oraz archipelag Hebrydy Zewnętrzne (Western Isles). "Mieszkańcy muszą być przygotowani na niebezpieczne warunki, zwłaszcza na drogach wiodących przez tereny nadbrzeżne" - ostrzegają meteorolodzy.
W północnej części Wyspy Agencja Ochrony Środowiska wydała także 15 alarmów powodziowych - donosi "Independent".
Porywiste wiatry mogą doprowadzić do przewracania się drzew na tory i linie energetyczne, przez co jeszcze więcej mieszkańców Wielkiej Brytanii może być odciętych od prądu.
Jeden ze szkockich polityków John Swinney zapewnia, że Szkocja jest przygotowana na tego typu załamania pogodowe. “Nie po raz pierwszy mamy do czynienia z wiatrami i śniegiem, jednak mimo wszystko musimy być w stanie ciągłej gotowości”.
Polskie media informują, że orkan Aleksandra dotrze także nad Wisłę. W Polsce silnym wiatrom będą towarzyszyć opady śniegu, który jednak nie utrzyma się długo ze względu na dodatnie temperatury w kraju.