Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Boże Narodzenie – od pogańskich wierzeń do komercjalizacji

Boże Narodzenie – od pogańskich wierzeń do komercjalizacji
Święta rodzina w czasach popkultury. (Fot. Getty Images)
Święta Bożego Narodzenia obchodzone współcześnie mają coraz mniej wspólnego z ich chrześcijańskimi i przedchrześcijańskimi korzeniami. Choć z założenia są to święta o wymiarze religijnym, to z przyjemnością obchodzą je przedstawiciele różnych kultur, wyznań i ludzie świeccy, wybierając te jego elementy, które pozwalają poczuć świąteczną atmosferę. A jakie są źródła świątecznych tradycji?
Reklama
Reklama

Jak wiadomo, święta Bożego Narodzenia to w tradycji chrześcijańskiej czas upamiętniający narodziny Jezusa Chrystusa. Jednak zdaniem historyków, ustalenie konkretnej daty tego wydarzenia nie jest wcale oczywiste. Takiej informacji nie ma ani w ewangeliach, ani w zapiskach historycznych z tamtego okresu. W początkowych wiekach chrześcijaństwa święto to obchodzono w wielu różnych terminach. W gruncie rzeczy jest to data umowna.

Początki chrześcijańskiego święta

Najstarsze zapisy, w których data 25 grudnia jest wymieniana, jako dzień narodzin Chrystusa, pochodzą z II wieku naszej ery, czyli około 200 lat po tym wydarzeniu. Z kolei najstarsza zachowana wzmianka o tym, że obchodzono ten dzień jako święto w Kościele rzymskim, pochodzi z pierwszego kalendarza liturgicznego z 354 r.

W roku 529, kiedy chrześcijaństwo ugruntowało się i objęło zasięgiem całe Cesarstwo Rzymskie, cesarz Justynian uczynił to święto wydarzeniem obywatelskim i powszechnym. Obchody tych uroczystości osiągnęły swą szczytową popularność w średniowieczu, kiedy organizowano radosne, huczne biesiady i hulanki z obfitą konsumpcją.

XVIII-wieczne dzieło obrazujące narodziny Jezusa. (Fot. Getty Images)

W XVII wieku zaczęła kształtować się tradycja zbliżona do dzisiejszej – kiedy świętowano radośnie, ale też z pewną zadumą. W dawnej Polsce, ale i w późnośredniowiecznej Anglii, święta trwały nawet 12 dni. Później je stopniowo skracano i dopiero od 1775 r. przyjął się trwający do dzisiaj zwyczaj świętowania przez dwa dni.

Święta pogańskich plemion

Tuż przed 25 grudnia wypada przesilenie zimowe obchodzone w wielu pierwotnych religiach Europy. Słowianie mieli swoje Święto Godowe. Czas, w którym zaczyna przybywać dnia, a ubywać nocy, określali jako zaślubiny (gody) starego roku z nowym oraz nocy z dniem. Z tego okresu wywodzi się tradycja kolędowania i obdarowywania dzieci drobnymi upominkami (orzechami, jabłkami i specjalnymi plackami w kształcie zwierząt).

Starożytni Rzymianie obchodzili w tym okresie święto zwane Saturnaliami. Składając hołd Saturnowi, bogu czasu i rolnictwa, Rzymianie robili sobie tygodniową przerwę od pracy, dekorowali domy sosnowymi wieńcami, zapalali świąteczne świece, chodzili na biesiady, wymieniali się prezentami i ofiarami. Kiedy Imperium Rzymskie przyjęło chrześcijaństwo, wiele z tych tradycji zostało przeniesionych na obchody Bożego Narodzenia.

Z kolei w I w. n.e. wśród ludności Cesarstwa Rzymskiego wielu wyznawców zyskał bóg Mitra, którego dzień urodzin pomiędzy II a IV wiekiem obchodzono właśnie 25 grudnia. Kult Mitry był bardzo popularny w Rzymie oraz na Bliskim Wschodzie. Ten persko-indyjski bóg był utożsamiany z bóstwem słońca, Heliosem. Jedna z wersji mitu o narodzinach Mitry mówi, że jego matką była dziewica, a miejscem przyjścia na świat jama lub jaskinia, gdzie pokłon oddali mu pasterze.

W północnej Europie od czasów starożytnych w okresie przesilenia zimowego ludy germańskie świętowały Jul (ang. Yule, Yuletide). Podczas Jul rytualnie pito alkohol i składano ofiary, by zapewnić urodzaj na wiosnę. Tradycje Jul obejmowały m.in. przystrajanie jodły, kładzenie w palenisku kłody drewna, wieszanie w domach jemioły i ostrokrzewu, dawanie prezentów oraz ogólnie rozumiane świętowanie.

Trudno się dziwić, że na przełomie XIX i XX w. pojawiły się hipotezy, że pierwsi wyznawcy Jezusa dokonali licznych zapożyczeń z wierzeń pogańskich, a tradycja chrześcijańska zaadoptowała starożytne święta na potrzeby kultu Jezusa, ułatwiając postęp chrystianizacji. Do dzisiaj Kościół obala te teorie, twierdząc, że pogańskie święta i obrzędy z różnych rejonów nie były znane na terenie, w którym urodził się i żył Jezus.

Tradycje świąteczne mają wiele źródeł, a dzisiaj święta są dla większości ludzi okazją do rodzinnych spotkań. (Fot. Getty Images)

Jednak przeróżne symbole, rytuały i tradycje pogańskie odbijają się tak wyraźnie w obchodach świąt Bożego Narodzenia, że naprawdę trudno zaprzeczać ich wpływom. Zdecydowanie widać, że korzenie tych świąt  nie wyrastają z jednego miejsca.

Purytański zakaz świętowania

W XVI wieku na fali ruchu reformacyjnego zapoczątkowanego przez Marcina Lutera wyrósł purytanizm – czyli kolejny ruch religijno-społeczny mający na celu "oczyszczenie" Kościoła anglikańskiego z pozostałości po katolicyzmie. Purytanie uznali Boże Narodzenie za "katolickie święto rozpusty" i postanowili je zlikwidować. W istocie walczyli nie z samym świętem, ale z katolicyzmem.

Kiedy doszli do władzy politycznej w Anglii, natychmiast przystąpili do zdelegalizowania Bożego Narodzenia. Purytański przywódca, Oliver Cromwell, który ogłosił się Lordem Protektorem, postanowił wprowadzić swoje reformy. Jedną z nich był zakaz świętowania Bożego Narodzenia. "Mszalny dzień papieski" – jak nazywali dzień 25 grudnia – został wymazany z kalendarza decyzją parlamentu i rządu w 1647 r. Zakaz został zniesiony po śmierci Cromwella w 1666 r., ale angielskie obchody Bożego Narodzenia nigdy już nie wróciły do popularności z wcześniejszych lat.

Z kolei Prezbiteriański Kościół Szkocji odrzucił obchody Bożego Narodzenia już w 1538 r.

W obliczu prześladowań religijnych w Anglii purytanie wyruszyli do brytyjskich kolonii w Ameryce Północnej i przenieśli tam zakaz świętowania 25 grudnia. W 1659 r. pielgrzymi z Massachusetts wprowadzili zakaz obchodów Bożego Narodzenia na dużym obszarze terytorium obecnej Nowej Anglii.

Prawo to obowiązywało w niektórych stanach aż do 1852 r. Pierwszym stanem, który je odrzucił i ratyfikował Boże Narodzenie jako święto federalne, była Alabama (w 1838 r.). Ostatni stan uznał Christmas za dzień wolny od pracy dopiero w 1870 r.

"Opowieść wigilijna” i człowiek, który wynalazł Boże Narodzenie

Wielkim dziełem XIX-wiecznej literatury, które wpłynęło na popularność świąt Bożego Narodzenia, jest "Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa. Pisarz, który potrzebował pieniędzy, żeby podreperować swój budżet, wpadł na pomysł historii o duchach odwiedzających w Wigilię bezdusznego Scrooge’a.

Ilustracja z "Opowieści wigilijnej" Charlesa Dickensa. (Fot. Getty Images)

Działania reformacji, która odebrała Bożemu Narodzeniu znaczenie, sprawiły, że było ono w tamtym czasie marginalnym świętem o korzeniach pogańskich, obchodzonym jedynie na wsi. W XIX w. powoli zaczynało się to zmieniać. Powstał ruch oksfordzki - stowarzyszenie członków Kościoła anglikańskiego, które chciało zreformować anglikanizm. Jedną z form działania ruchu było zwiększenie zainteresowania katolickimi świętami, do których zaliczono również Boże Narodzenie.

Dickens wyczuł nastroje tamtego czasu i stwierdził, że może to być ciekawy temat. Wykorzystał w opowieści znane sobie z dzieciństwa tradycje i obrzędy świąteczne kultywowane na wsi. A przy tym stworzył historię tak żywą i niepowtarzalną, że musiała trafić do czytelników. Niemodnemu wówczas świętu przypisał tak niezwykłą aurę, że wzbudził zainteresowanie świętami i spopularyzował je wśród klasy średniej. "Opowieść wigilijna" stała się niesamowicie popularna, a w Stanach Zjednoczonych była to najlepiej sprzedająca się książka pisarza.

Nie zarobił na niej prawie nic (koszty produkcji przewyższały zyski), jednak w znaczący sposób zmieniła ona postrzeganie Bożego Narodzenia i wykreowała na nie modę. Biograf Dickensa - Frederick George Kitton - nazwał go "człowiekiem, który wynalazł Boże Narodzenie”.

Konsumpcjonizm i świąteczne szaleństwo

Od kilkudziesięciu lat obchody Bożego Narodzenia stają się popkulturowym świętem konsumpcjonizmu i komercji. Proces globalizacji sprawił, że symbolika świąt jest wszędzie na świecie mniej więcej taka sama. Prezenty, kolędy i świąteczne piosenki, choinki, ozdoby, światełka, Mikołaj – wszystko wygląda podobnie w różnych krajach. Nawet Japończycy, wśród których jest niespełna 1 proc. katolików, chętnie świętują Boże Narodzenie, zasiadając do kolacji wigilijnej, np. w KFC, bo święta kojarzą z pieczonym kurczakiem, który "przywędrował" do nich wraz z kulturą Zachodu.

Szaleństwo przedświątecznych zakupów w dzisiejszych czasach dopada niemal wszystkich. (Fot. Getty Images)

Mistrzami laicyzacji i komercjalizacji świąt są Amerykanie. To oni stworzyli świętego Mikołaja w czerwonym stroju, który ze świętością nie ma nic wspólnego. Wizerunek ten został spopularyzowany w 1930 roku przez koncern Coca-Cola, dzięki reklamie napoju stworzonej przez amerykańskiego artystę, Freda Mizena.

Dzisiaj na święta czekamy już od początku listopada, co powoduje, że nie cenimy już tak bardzo odświętności tego czasu. Choć niektórych może irytować komercyjna otoczka tych świąt, to pewnie trudno byłoby dziś nakazać świętowanie w określony sposób lub w ogóle go zakazać. Niech po prostu każdy świętuje po swojemu.

Świętujcie na zdrowie!

Źródła:

  • "Pagan Roots? 5 Surprising Facts About Christmas" – Stephanie Pappas, livescience.com,
  • "Prawdziwe pochodzenie Świąt Bożego Narodzenia" – rcg.org/pl,
  • "Skąd się wzięły święta Bożego Narodzenia" - ossolineum.pl,
  • "Historia Bożego Narodzenia" – rp.pl,
  • "Kto wymyślił święta i ile na swoim pomyśle zarobił?" – Marta Cyzio, kukbuk.pl,
  • "Jul - Święto Dwunastu Nocy" – dzikibez.pl,
  • "Jak większość naszych świątecznych tradycji narodziła się w XIX wieku", greelane.com/pl.

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 4.46 / 20

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama