Polska i Irlandia zapłacą najwięcej za "twardy Brexit"
Spośród unijnych partnerów Zjednoczonego Królestwa jedynie Irlandia straciłaby więcej niż Polska - informuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Andrew Goodwin, autor raportu.
Według wyliczeń Oxford Economics, irlandzki PKB zmniejszyłby się o 1,4 proc, a polski - o ok. 0,8 proc. To dałoby ok. 18 mld zł, czyli niemal połowę funduszy strukturalnych, jakie Polska rocznie dostaje z Unii.
Dlaczego akurat kraj nad Wisłą tak mocno ucierpi na braku porozumienia w sprawie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE? Bo Zjednoczone Królestwo jest naszym trzecim partnerem handlowym. Polski eksport na Wyspy ma wartość ok. 7,6 mld euro, więc nałożenie ceł na towary z UE poskutkuje zwiększeniem cen.
Wielka Brytania to także kluczowy rynek, jeśli chodzi o usługi, np. transportowe. "Możemy stracić wiele kontraktów" - zauważa cytowany przez "Rzeczpospolitą" Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
To jednak nie wszystko. Oxford Economics prognozuje dewaluację złotego i podniesienie stóp procentowych przez NBP, co oznacza spowolnienie wzrostu gospodarczego. Zmaleją też transfery, które Polacy mieszkający na Wyspach wysyłają do ojczyzny.
Negocjacje w sprawie porozumienia Wielkiej Brytanii z Unią Europejską trwają, lecz utknęły w martwym punkcie. Podczas szczytu przywódców państw UE w Salzburgu brytyjska premier Theresa May przedstawiła tzw. plan z Chequers, który został jednak natychmiast odrzucony.