Brytyjskie wojsko rekrutuje i próbuje dotrzeć do społeczności LGBT
Nagrania, które mają się ukazać w telewizji, radiu i internecie, mają za zadanie dotarcie do potencjalnych żołnierzy z różnych środowisk. Generał Nick Carter poinformował, że ze względu na zmieniającą się demografię kraju, informacja musi trafiać do szerszego grona odbiorców - stąd skierowanie odezwy do środowiska LGBT.
“W kampanii tej chodzi głównie o przekazanie, że armia potrzebuje ludzi i że jest otwarta na wszystkie grupy społeczne” - stwierdził w programie Today radia BBC.
Niektórzy zwracają jednak uwagę, że kosztująca £1,6 mln kampania “została położona przez poprawność polityczną” i nie rozwiąże problemu małego zainteresowania służbą.
“Większość osób zainteresowanych wstąpieniem do wojska nie martwi się zbytnio o to, czy ktoś ich wysłucha, albo czy poradzą sobie z emocjami. Martwi ich raczej, czy poradzą sobie w boju. Co więcej, przyciągają ich zdjęcia walki, ponieważ to jest powód, dla którego ludzie chcą służyć” - tłumaczył w programie BBC Breakfast pułkownik Richard Kemp, były komendant brytyjskich wojsk w Afganistanie.
W ciągu roku do kwietnia 2017 w szeregi wojska wstąpiło 12,9 tys. rekrutów, jednak w tym samym czasie opuściło je 14,9 tys. osób.
Spot: "Czy zostanę wysłuchany w wojsku?"
Spot: "Czy mogę być gejem w wojsku?"