Mapa cieplna ujawnia najgorętsze rejony Londynu i 4 innych miast w UK
Mapa, opracowana na zlecenie organizacji ekologicznej Friends of the Earth, po raz pierwszy określa stopień wpływu terenów zielonych i drzew na obniżenie poziomu temperatur w przestrzeni miejskiej.
Pokazuje ona, że w zagęszczonych dzielnicach centralnych, takich jak City of London i Tower Hamlets, praktycznie nie istnieją żadne możliwości termoregulacji, podczas gdy dzielnice takie jak Camden, Westminster i Greenwich czerpią korzyści z bliskości Hyde Parku, Primrose Hill i Woolwich Common.
Charlton Park i Woolwich Common są średnio o około 3,5 stopnia chłodniejsze, podczas gdy domy na obrzeżach Burgess Park w Southwark są chłodniejsze o około 1,5 stopnia, chociaż otacza je obszar o bardzo niskim poziomie chłodzenia.
More than 80% of us in the UK live in towns and cities. As the climate crisis worsens, urban neighbourhoods are getting hotter and facing worse air pollution.
— Friends of the Earth (@friends_earth) July 19, 2023
But there's a solution ð³ð³ð³https://t.co/qdGoRfrsCh
Na mapie znalazło się pięć brytyjskich miast, które zostały poddane analizie przez ekspertów ds. kartografii TerraSulis na zlecenie organizacji Friends of the Earth, a wśród nich znalazły się Manchester, Birmingham, Bristol i Newcastle.
Okazało się, że obszary miejskie z mniejszą liczbą drzew i terenów zielonych były nawet o pięć stopni gorętsze niż te z większą ilością drzew i roślinności podczas najgorętszego dnia w ubiegłym roku - 19 lipca - kiedy Met Office odnotowało rekordową w Wielkiej Brytanii temperaturę 40°C w Lincolnshire.
Mapa przedstawia najgorętsze obszary w każdym z tych miast w tym dniu - są one zaznaczone kolorem ciemnoczerwonym, oraz najchłodniejsze, bogate w roślinność obszary - zaznaczone kolorem niebieskim.
Met Office potwierdziło, że czerwiec w tym roku był najgorętszy w historii UK, ze średnią temperaturą 15,8°C, a kolejne upały przewidywane są dopiero w połowie sierpnia.
Według organizacji Friends of the Earth, kryzys klimatyczny ma największy wpływ na marginalizowane społeczności.
Przykład dysproporcji pod względem ilości terenów zielonych można zaobserwować w zachodnim Londynie, gdzie najbogatsi mieszkańcy Kensington i Chelsea mają dostęp do 20 razy większej ilości terenów zielonych niż osoby najuboższe.
Street trees lock in harmful emissions, provide homes for wildlife, help guard against flooding and clean our air. AND they cool our streets when heatwaves strike.
— Friends of the Earth (@friends_earth) July 19, 2023
We’re calling on the government to plant more trees in our neighbourhoods. Add your name ðhttps://t.co/dH37H0GzQz
Osoby o niższych dochodach są również nieproporcjonalnie dotknięte brakiem naturalnego chłodzenia w pobliżu swoich domostw, a w najgorętszych obszarach poziom zanieczyszczenia powietrza jest również znacznie wyższy.
Organizacja Friends of the Earth zaapelowała do rządu o zobowiązanie się do obsadzenia drzewami przynajmniej 20% obszarów miejskich w ramach przygotowywanego programu Urban Trees Standard. Ponadto przyznała, że chciałaby, aby londyński plan rozszerzenia programu ULEZ został wdrożony w miastach w całym kraju.
Czytaj więcej:
Udar cieplny czy wyczerpanie organizmu? NHS zaleca zapoznanie się z objawami
Najgorętszy w historii czerwiec w UK doprowadził do wymierania ryb i zakłócił życie owadów
Co z zapowiadaną falą upałów w Wielkiej Brytanii?
Fala upałów na świecie. Rekordowe temperatury w Europie, Azji i USA
Czy fala upałów z Europy dotrze do UK? Najnowsze prognozy Met Office
Naukowiec NASA: "Za waszego życia nie będzie już tak chłodnego lata jak obecne"
Lato stulecia będzie już kupiłem dwie zamrażarki żeby tam wsadzisz wodki I piwa żeby się schłodzić jak przustalo na dzentelmenka .aale ja zapomniałem że wyjeżdżam z tej patologi bo mi benefity chcą zabrać. Wyjeżdżam do hollywood bo tam można spać pod namiotem koło gwiazd i jest ciepło.bede wam wysyłać fotki jak mi się powodzi
To zabierz mnie z saba do Hollywood. A czy ty na pewno do Hollywood w Californii jedziez, bo tam wize lub Green Card na pobyt musisz miec, oraz pieniadze sprawdzaja na granicy USA czy masz wystarczajaca ilosc na zycie bo tam benefitow ci nie dadza jak w UK. Tylko w UK ci dali. Tam w USA ci nie dzadza i cie deportuja jak nie bedziesz mial pieniedzy na zycie, a pracowac bez Green Card czy USA obywatelstwa nie mozesz legalnie. A tu w UK jestes jak krol utrzymywany na benefitach.
do Bankieciaz mieszkam w Londynie 25 lat, nie udalo mi sie spotkac Polaka zyjacego z benefitow
Fenomenalne odkrycie . Nigdy bym na to nie wpadł. Wchodzisz z upału do parku i jest jakby chodniej. Wskakujesz do wody i jakoś też czujesz że nie jest tak gorąco.