W Hiszpanii brakuje rąk do pracy przy prawie 3 milionach bezrobotnych. Rząd szuka rozwiązań

Lewicowy rząd Pedro Sancheza jest podzielony w sprawie sposobu rozwiązania strukturalnego problemu na rynku pracy.
Minister przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, zabezpieczenia społecznego i migracji Jose Luis Escriva opowiada się za zwiększeniem liczby imigrantów o profilach potrzebnych określonym sektorom gospodarki, podczas gdy minister pracy Yolanda Diaz domaga się szkolenia bezrobotnych w kraju i poprawienia im warunków pracy.
Spain seeks immigrants to fill hundreds of thousands of vacancies that nobody wants in the country with the most unemployment in Europe pic.twitter.com/SDukqrvd3H
— Azrael . (@nONsToP_aStUr) May 22, 2023
Według Escriva, imigrantom, którzy przyuczają się do deficytowych zawodów, należy ułatwić zalegalizowanie pobytu w kraju. Pakiet ustawodawczy w tej sprawie został już przedstawiony przez rząd w lipcu ub. roku. Inna z propozycji dotyczy umożliwienia bezpośredniego zatrudniania osób w kraju ich pochodzenia, podobnie jak w przypadku pracowników tymczasowych do zbiorów owoców i warzyw.
Według Banku Hiszpanii, obecnie 35 proc. firm deklaruje wakaty, najwięcej w hotelarstwie i budownictwie - ponad 50 proc. Poszukiwani są także pracownicy z obszaru nowoczesnych technologii i cyfryzacji, transportu, rolnictwa i handlu. Eksperci wskazują na istniejący strukturalny problem braku korelacji między kształceniem pracowników a potrzebami zatrudnienia ze strony przedsiębiorstw.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Wysokie bezrobocie wśród młodzieży, a 80 proc. firm nie może znaleźć pracowników
Hiszpania: Dwie trzecie osób do 34. roku życia mieszka z rodzicami
Hiszpania: Gospodarstwa domowe przechodzą na tryb "przetrwanie" w związku z trudnościami finansowymi
Hiszpania: Sąd postanowił, że elektryk, który pije alkohol w pracy, nie może być zwolniony
Hiszpania: Turystów wciąż mniej niż przed pandemią, ale zostawiają więcej pieniędzy
Jedno na troje dzieci rodzących się w Hiszpanii pochodzi z rodziców - obcokrajowców