Prezydent Duda w BBC o samolotach dla Ukrainy, imperializmie Rosji i warunkach pokoju
Polski prezydent podkreślił, że Ukraińcy wykazują się niezwykłym męstwem każdego dnia i zasługuje ono na najwyższy szacunek - ale potrzebują oni więcej nowoczesnej broni, by mogli skutecznie odpierać rosyjską agresję. "Ta broń musi być dostarczana Ukrainie cały czas, Ukraina musi wygrać, Ukraina musi odeprzeć rosyjską agresję, ale by była w stanie to zrobić, potrzebuje uzbrojenia" - oznajmił Andrzej Duda.
Zapytany o to, czy Polska mogłaby przekazać Ukrainie swoje samoloty F-16, prezydent Duda stwierdził, że nie ma wątpliwości co do tego, że są one niezwykle skuteczne, ale decyzja w tej sprawie musi zostać podjęta przez wszystkich sojuszników Ukrainy, a nie przez pojedyncze państwa.
"Po pierwsze uważamy, że to w każdym wypadku wymaga decyzji sojuszników, co oznacza, że musimy podjąć wspólną decyzję. Ponadto, z tego powodu, że F-16 wymagają serwisowania, jeśli byłyby gdzieś rozmieszczone, to nie chodzi tylko o odrzutowce, ale też o techniczną obsługę, serwisowanie itd. Więc to nie jest tylko wysłaniem kilku samolotów, kilku odrzutowców" - mówił prezydent Duda.
"This is (Poland's) only stock of jets that we have"
— BBC Politics (@BBCPolitics) February 12, 2023
Polish President Andrzej Duda says that donating fighter jets to Ukraine is "not an easy" decision#BBCLauraK https://t.co/vWq59MZoYZ pic.twitter.com/XfvK3NEr0O
Zwrócił też uwagę, że gdyby Polska przekazała nawet niewielką część posiadanych przez siebie F-16 - których jak podkreślił, nie ma w wystarczającej ilości - sama będzie ich potrzebowała znacznie więcej. "Dziś decyzja o przekazaniu jakichkolwiek odrzutowców, jakichkolwiek F-16 poza Polskę jest decyzją bardzo poważną i nie jest dla nas decyzją łatwą" - dodał.
Zapytany, czy czuje się sfrustrowany faktem, że niektóre kraje europejskie nie pomagają Ukrainie tak aktywnie, jak robi to Polska, Andrzej Duda odparł, że tej sprawy nie należy rozpatrywać w takich kwestiach i polityk nie może być sfrustrowany.
"Robię to, co uważam za właściwe w interesie Polaków i z punktu bezpieczeństwa naszej części Europy - a także bezpieczeństwa Ukrainy. Bo tym, co jest ważne dla nas, jest zapewnienie, by wolna, suwerenna i niepodległa Ukraina przetrwała i istniała. Tym, co także jest ważne, jest to, by rosyjski imperializm, który się odrodził, został zatrzymany" - wyjaśnił polski prezydent.
Robię to, co uważam za właściwe w interesie ðµð± i bezpieczeństwa naszej części Europy. (…) Decyzja o przekazaniu ðºð¦ samolotów F–16 nie może być podjęta przez Polskę samodzielnie, musi to być wspólna decyzja sojuszników. @AndrzejDuda dla @BBCPolitics
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 12, 2023
➡️ https://t.co/wYDvvLSx3D pic.twitter.com/iFAxVw2K8l
Odnosząc się do zdarzenia z listopada zeszłego roku, gdy na terytorium Polski spadł przypadkowo pocisk, prezydent Duda podkreślił, że zarówno on sam, jak i Polska zareagowała na tę sytuację bardzo spokojnie. Przyznał jednak, że obawia się, iż jakiś rodzaj prowokacji wobec Polski może zostać przeprowadzony.
Mówiąc o zbliżającej się pierwszej rocznicy rosyjskiej napaści na Ukrainę, przypomniał, że tuż przed jej rozpoczęciem wielu analityków prognozowało, że nie potrwa ona dłużej niż 72 godziny, a Rosja zdoła opanować całą Ukrainę. Wspomniał też swoje spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w dniu 23 lutego 2022 r., który powiedział mu, że Władimir Putin kompletnie myli się w swoich kalkulacjach.
"Zachód musi dziś wspierać Ukrainę tak mocno, jak może, bo rosyjski imperializm, neokolonializm jest naprawdę niebezpieczny. Dziś stanowi zagrożenie dla Ukrainy, jutro będą to kraje bałtyckie, a później inne państwa" - wskazał Andrzej Duda.
"I would tell (Putin) that sooner or later, it has to finish badly for him"
— BBC Politics (@BBCPolitics) February 12, 2023
Polish President Andrzej Duda says that if the free world gives "permanent support" to Ukraine then the Russian president "has to lose"#BBCLauraK https://t.co/vWq59MZoYZ pic.twitter.com/NAToTsPWAD
Zapytany o głosy wzywające Ukrainę do jakiegoś kompromisu, polski prezydent podkreślił, że pokój jest możliwy tylko poprzez przestrzeganie prawa międzynarodowego, a to oznacza przywrócenie suwerenności terytorialnej Ukrainy w jej uznanych międzynarodowo granicach, o czym już mówił, występując w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
"Jest zatem faktem, że jeśli wojna ma się skończyć, że jeśli rosyjska agresja ma się skończyć, prymat prawa międzynarodowego musi zostać przywrócony. Prawo międzynarodowe musi przeważyć. Prawo międzynarodowe gwarantuje pokój i bezpieczeństwo. Zgodnie z prawem międzynarodowym Ukraina musi odzyskać terytoria, które są międzynarodowo uznawane (za jej), zatem Rosjanie muszą opuścić okupowane tereny Ukrainy" - wyjaśnił prezydent Duda.
Prezydent został zapytany też o to, co teraz powiedziałby Władimirowi Putinowi. "Powiedziałbym, że prędzej czy później to musi się dla niego zakończyć źle, ponieważ wierzę, że świat będzie zjednoczony, wierzę, że świat pozostanie po stronie uczciwości i sprawiedliwości, a uczciwość i sprawiedliwość są po stronie Ukrainy" - mówił Andrzej Duda.
Wyemitowany dzisiaj wywiad prezydenta Dudy został nagrany w Warszawie w związku z jego zaplanowaną na przyszły tydzień wizytą w Wielkiej Brytanii.
Czytaj więcej:
CBOS: Andrzej Duda politykiem roku 2022 w Polsce, Wołodymyr Zełenski - na świecie
Media w UK: Ukraina powinna dostać myśliwce, o które prosi Zełenski
Doradca prezydenta Ukrainy: Nowa rosyjska ofensywa już się rozpoczęła
Prezydent Duda komentuje w BBC wysłanie F-16 dla Ukrainy: "To bardzo poważna decyzja"