Ile kosztować będzie ochrona Brytyjczyków przed wysokimi rachunkami za prąd?
Plan branży energetycznej, aby chronić brytyjskie gospodarstwa domowe przed rosnącymi kosztami energii, będzie kosztował ponad 100 miliardów funtów - uważa szef jednego z największych brytyjskich dostawców prądu.
ScottishPower to jeden z 6 dużych dostawców energii, którzy chcą wprowadzenia "specjalnej taryfy deficytowej". Ich pomysł wspiera m.in. branżowy organ Energy UK.
Już za kilka dni regulator rynku Ofgem opublikuje najnowszą aktualizację limitu cenowego (energy cap) na październik. Według prognoz, rachunki za prąd wzrosną z 1 971 funtów do 3 582 funtów rocznie. Od kwietnia z kolei wzrosnąć mają do ponad 4 400 funtów.
Zgodnie z propozycjami ScottishPower, rachunki gospodarstw domowych byłyby chronione przed podwyżkami poprzez utrzymanie obecnego limitu (1 971 funtów) przez 2 lata.
Koszty, które poniosą operatorzy, miałyby być rekompensowane przez rząd za pośrednictwem banków. W ciągu kolejnych 10-20 lat firmy energetyczne przerzuciłyby je stopniowo na odbiorców.
Jak zauważa BBC, pomimo silnego sygnału z branży na rzecz tego rozwiązania, obecni kandydaci na premiera kraju - Liz Truss oraz Rishi Sunak - jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko. Argumentem pozostaje m.in. "zbyt duży koszt tej polityki" oraz "brak dowodów, iż rozwiąże to problem związany z wysokimi rachunkami".
Czytaj więcej:
Jak inflacja w UK wypada na tle innych państw europejskich?
UK: W tych regionach kryzys energetyczny może być najbardziej dotkliwy
Inflacja w Wielkiej Brytanii na początku 2023 r. może wynieść nawet 20 proc.