"Rzeczpospolita": Tąpnięcie na rynku diesli. Auta w UE rozpędza już prąd
"Kryzys w motoryzacji, wywołany spotęgowanym przez wojnę w Ukrainie niedoborem chipów i zerwanymi łańcuchami dostaw, nie wyhamował rozwoju rynku samochodów elektrycznych. Gdy rejestracje aut benzynowych i diesli maleją w tempie dwucyfrowym, sprzedaż e-aut znacząco rośnie" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Gazeta powołuje się na europejskie stowarzyszenie producentów pojazdów ACEA, które podało w czwartek, że w I kwartale 2022 r. w UE sprzedało się 224,1 tys. samochodów czysto elektrycznych (bateryjnych), o ponad połowę więcej niż przed rokiem. Zarazem do jednej dziesiątej, czyli dwukrotnie, zwiększył się udział tych napędów w łącznej sprzedaży nowych aut osobowych.
"Jedynym unijnym rynkiem ze spadkiem popytu na elektryki (-14,9 proc.) były Włochy. Na wszystkich pozostałych sprzedaż mocno rosła, nawet w tempie trzycyfrowym. Rekordzistą jest Rumunia, gdzie wysokie dopłaty do e-aut poprawiły wynik z pierwszych trzech miesięcy ub. roku o 408 proc." - napisano.
"Rz" podaje, że najwięcej aut z napędem bateryjnym sprzedano w Niemczech – 83,8 tys., przy wzroście r./r. o nieco ponad 29 proc., blisko połowę tego natomiast – na drugim pod względem wielkości unijnym rynku: we Francji, gdzie jednak tempo wzrostu było wyższe, sięgając 43 proc.
Duży, trzycyfrowy wzrost miał miejsce w Polsce, gdzie zarejestrowano 2,3 tys. aut bateryjnych, o prawie 144 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2021 r.
Czytaj więcej:
Handel elektrykami w UK mocno w górę. Zakaz sprzedaży aut na benzynę coraz bliżej
Nowe samochody elektryczne mogą być mniej niezawodne niż modele benzynowe i wysokoprężne
Samochody coraz trudniej dostępne i coraz droższe