Kolejne utrudnienia dla podróżnych. EasyJet odwołał ponad 200 lotów
EasyJet tłumaczy zaistniałe trudności wysokim poziomem zachorowań na Covid wśród pracowników. Od piątku odwołano co najmniej 222 rejsy.
Przewoźnik poinformował wczoraj, że podjął starania, aby zrównoważyć braki pracowników poprzez "wyznaczenie" dodatkowych dyżurów personelu w weekend, ale został zmuszony do "dodatkowego odwołania lotów na dziś (niedziela) i jutro".
W sumie odwołano 62 loty zaplanowane na dzisiaj, o większości których poinformowano w sobotę z niewielkim wyprzedzeniem.
"W wyniku utrzymujących się obecnie wysokich wskaźników zakażeń koronawirusem w całej Europie, podobnie jak wiele firmy easyJet doświadcza wyższego niż zwykle poziomu zachorowań pracowników. Niestety, konieczne było odwołanie lotów na dziś i jutro. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie mogą wyniknąć z tego powodu dla pasażerów korzystających z tych lotów" - oznajmił rzecznik easyJet.
Niektórzy pasażerowie donosili, że utknęli za granicą, a linie lotnicze nie zaoferowały im żadnego wyjaśnienia ani alternatywnej drogi do domu.
Na dodatek liczba podróżujących wzrosła w ostatni weekend z powodu rozpoczęcia ferii wielkanocnych. Wiele osób wczoraj rano spędziło po kilka godzin w długich kolejkach na lotnisku Heathrow i w Manchesterze.
Home Office potwierdził, że wczoraj wystąpił "problem techniczny" z bramkami kontrolnymi, który został już rozwiązany i stwierdziło, że nie spowodował on przekroczenia "standardowej długości" kolejek na Heathrow.
Czytaj więcej:
EasyJet powraca na Southend z ofertą lotów do popularnych letnich kierunków
EasyJet kolejną linią lotniczą, która łagodzi zasady dotyczące maseczek
Na lotnisku Heathrow pasażerowie już od wczoraj tkwią w długich kolejkach