Turniej WTA w Miami: Linette odpadła, Świątek może zostać liderką rankingu
W pierwszej rundzie poznanianka pokonała Chinkę Qinwen Zheng po 111 minutach walki. W czwartek, mimo tylko dwóch setów, spędziła na korcie 102 minuty. Polka w pierwszym secie toczyła wyrównaną walkę z rozstawioną z "ósemką" Jabeur, miała nawet setbola.
"Mam wrażenie, że mecz rozegrał się tak naprawdę właśnie w tym pierwszym secie. Udało mi się wrócić ze stanu 2:4 i znaleźć sposób na to, jak grać. Starałam się odebrać rywalce jej największy atut, czyli skróty, bo tak wygrała ze mną ostatnim razem. Miałam wrażenie, że mi się to udało. Przy stanie 6:5 prowadziłam 40:30 i miałam piłkę setową. Powinnam być trochę bardziej agresywna i pójść za ciosem. Niestety tego nie zrobiłam i obróciło się to przeciwko mnie" - tłumaczyła 30-letnia Linette, która chciałaby jeszcze wystąpić w Miami w deblu.
Jeśli się nie uda znaleźć partnerki, to jej następnym turniejem będzie Credit One Open w Charleston w Południowej Karolinie.
Tymczasem z turnieju WTA w Miami odpadły również najwyżej rozstawiona Białorusinka Aryna Sabalenka, Estonka Anett Kontaveit (3) i Czeszka Karolina Pliskova (6).
Biorąc pod uwagę, że z gry zrezygnowały Czeszka Barbora Krejcikova (4. WTA) oraz Hiszpanka Garbine Muguruza (9. WTA), w rywalizacji pozostało tylko pięć tenisistek z TOP10, w tym Iga Świątek, która po raz pierwszy na kort wyjdzie o północy z piątku na sobotę.
Rozstawiona z "dwójką" 20-letnia Polka, jeśli pokona Szwajcarkę Viktoriję Golubic, będzie pewna, że 4 kwietnia - w najbliższym notowaniu - zostanie liderką rankingu WTA. Po zakończeniu kariery przez prowadzącą dotychczas Australijkę Ashleigh Barty i jej wniosku o wykreślenie z listy, Świątek mogłaby teoretycznie ustąpić miejsca Pauli Badosie, ale tylko w przypadku triumfu Hiszpanki w Miami i swojej porażki w 2. rundzie.
W imprezie nie grają już także triumfatorka ostatniego US Open Emma Raducanu i ubiegłoroczna półfinalistka Elina Switolina. Rozstawiona z "11" Brytyjka przegrała z Czeszką Kateriną Siniakovą 6:3, 4:6, 5:7, a Ukrainka (nr 15) nie sprostała Brytyjce Heather Watson 6:4, 3:6, 6:7 (4-7).
Czytaj więcej:
Turniej WTA w Miami: Linette awansowała do drugiej rundy