Władze Kijowa i innych miast apelują do Zachodu o "zamknięcie nieba" nad krajem
"Dziewięć dni (sobota była dziesiątym dniem wojny - przyp. red.) Rosjanie próbują unicestwić jeden z największych krajów w centrum Europy. Wbrew zasadom prowadzenia wojny, Rosja po barbarzyńsku atakuje właśnie z powietrza obiekty cywilne: domy mieszkalne, przedszkola i szkoły, szpitale, w tym szpitale położnicze" – napisano w apelu radnych.
Przytoczono tam również dane ONZ według stanu z 3 marca – na Ukrainie zginęło 331 osób (w tym 19 dzieci) i 675 zostało rannych. Te liczby w ciągu minionych dwóch dni znacznie wzrosły.
Wskazano na ostrzały miast ukraińskich, które Rosjanie "próbują zrównać z ziemią", na celowe ostrzeliwanie osiedli mieszkaniowych "tak, by zabić", a także na zajęcie przez agresora dwóch elektrowni atomowych – Czarnobylskiej i Zaporoskiej, co grozi "katastrofą jądrową" o niespotykanej skali.
"Argumenty, że odmowa wprowadzenia strefy zakazu lotów wynika z tego, że NATO chce uniknąć wojny jądrowej, są nieprzekonujące, bo Rosja już ją zaczęła" - napisano.
Z apelami o wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą wystąpiły ukraińskie władze lokalne w obwodzie rówieńskim i kirowohradzkim, władze Iwano-Frankowska i Kropywnyckiego - podała agencja Ukrinform.
Czytaj więcej:
Prezydent Zelenski: NATO dało zielone światło do dalszych bombardowań
Johnson do Ukraińców: Wolny świat wygra z barbarzyństwem Putina
CNN: Rosja chce wysłać na Ukrainę 1 000 najemników i bombardować miasta