Rozszerzenie strefy ULEZ i zniesienie planów pobierania opłat za wjazd do Londynu

Burmistrz Sadiq Khan oficjalnie potwierdził, że zrezygnował z tych planów, bo przeprowadzone analizy wykazały, że opłata za wjazd do stolicy nie byłaby finansowo opłacalna. Po raz pierwszy propozycja taka padła w grudniu 2020 roku. Miał to być jeden ze sposobów na wygenerowanie 500 milionów funtów rocznie dodatkowego dochodu dla Transport for London.

Zaproponowano nawet, aby podatek wynosił 5,50 funta dziennie dla kierowców pojazdów emitujących najwięcej zanieczyszczeń.

Sadiq Khan zdecydował w zamian, że rozszerzy strefę ULEZ. Tylko "czyste ekologicznie" pojazdy będą mogły poruszać się w obrębie Wielkiego Londynu bez konieczności uiszczania opłaty w wysokości 12,50 funtów dziennie.

Jednocześnie zrezygnował również z trzeciej opcji wprowadzenia "opłaty za czyste powietrze" w wysokości 2 funtów dziennie od wszystkich samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi poruszających się po Londynie.

Burmistrz zwrócił się do TfL o rozpoczęcie konsultacji w sprawie rozszerzenia ULEZ z obecnych granic północnej i południowej obwodnicy na wszystkie 33 dzielnice. Przewiduje się jednak, że dalsze rozszerzanie ULEZ - w październiku ubiegłego roku rozszerzono ją z centrum Londynu na obrzeża - przyniesie mniej korzyści.

Według władz miasta, pozwoli to na usunięcie z dróg od 20 000 do 40 000 pojazdów zanieczyszczających środowisko i ograniczy emisję tlenków azotu o 10 proc., w porównaniu z 47 000 pojazdami dziennie emitującymi zanieczyszczenia i 30 proc. zmniejszeniem emisji tlenku azotu po jej rozszerzeniu w październiku.

Nie jest jeszcze jasne, ile TfL zapłaci za rozbudowę sieci kamer - wydano około 130 milionów funtów na instalację 750 kamer na przedmieściach - ani ile wyniosą dzienne opłaty i kary.

Obecnie kierowcy większości pojazdów z silnikiem wysokoprężnym starszych niż siedem lat oraz pojazdów z silnikiem benzynowym starszych niż 16 lat, muszą uiszczać opłatę ULEZ, jeśli wjeżdżają do strefy lub poruszają się w jej obrębie.

Zgodnie z warunkami ostatniego dofinansowania TfL przez rząd, Khan jest zobowiązany do przedstawienia nowych planów pozyskiwania pieniędzy w ramach konsultacji do końca czerwca. Jego długoterminowym celem jest zastąpienie opłat za wjazd do miasta opłatami typu "płać za milę", których wysokość zależałaby od przebytej odległości i ilości wytwarzanych zanieczyszczeń.