Proces księcia Andrzeja ma ruszyć jesienią 2022 roku
Sędzia Lewis Kaplan zaznaczył, że w normalnej sytuacji pewnie wyznaczyłby dokładne daty już teraz, ale ma świadomość potencjalnych trudności związanych z pandemią Covid-19, co może wpłynąć na przebieg procesu.
Podczas przeprowadzonego wczoraj przesłuchania przedprocesowego, w którym uczestniczyli prawnicy obu stron, Kaplan poinformował także, iż prawnicy Giuffre muszą odpowiedzieć do 29 listopada na wniosek księcia oddalenia jej pozwu, a jego prawnicy będą musieli odpowiedzieć im do 13 grudnia.
Wstępne ujawnienie informacji w sprawie ma nastąpić do 12 listopada. Obie strony potwierdziły, że przewidują, iż będą domagać się zeznań lub dowodów od ośmiu do 12 osób.
W zeszłym tygodniu prawnicy księcia Andrzeja argumentowali, że "bezpodstawny pozew" powinien zostać odrzucony, ponieważ Giuffre nie zdołała wystarczająco szczegółowo przedstawić swoich roszczeń wobec księcia. Zarzucili jej, że oskarżenie, które wysunęła, jest motywowane chęcią zysku, a wykorzystywanie jej przez Jeffeya Epsteina nie usprawiedliwia jej publicznej kampanii przeciwko księciu Andrzejowi.
Virginia Giuffre twierdzi, że w 2001 r., gdy miała 17 lat, została przez księcia Andrzeja wykorzystana seksualnie. Giuffre - wówczas nosząca nazwisko Roberts - była jedną z licznej grupy dziewcząt, które zostały zwabione przez nieżyjącego już amerykańskiego miliardera i finansistę Jeffreya Epsteina obietnicami pracy, a następnie były oferowane jego wpływowym przyjaciołom. Jednym z nich miał być książę Andrzej, który konsekwentnie temu zaprzecza.
Czytaj więcej:
Książę Andrzej robi interesy z bankowcem oskarżonym o molestowanie
Książę Andrzej oficjalnie oskarżony o wykorzystywanie seksualne
Prawnicy: Książę Andrzej nie może się ukrywać za murami pałacu
"Pozew został dostarczony księciu Andrzejowi" - udowadniają prawnicy
Książę Andrzej zobaczy ugodę między skarżącą go kobietą a Epsteinem
Adwokat księcia Andrzeja zwrócił się do sądu o odrzucenie pozwu Virginii Giuffre