Ryanair tnie loty na potęgę. Najwięcej w UK i Irlandii

"Brytyjskie i irlandzkie przedsięwzięcia ochronne, podjęte w rezultacie pojawienia się nowego wariantu koronawirusa, spowodują, że będzie niewiele, o ile w ogóle do nich dojdzie, lotów do lub z Irlandii, względnie do lub z Wielkiej Brytanii od końca stycznia do czasu, aż te drakońskie restrykcje zostaną cofnięte" - głosi wydany przez Ryanair komunikat.
Przewoźnik określa jednocześnie wprowadzone w Irlandii ograniczenia w podróżowaniu jako "niewytłumaczalne i nieskuteczne" oraz wzywa oba wymienione państwa do przyspieszenia akcji szczepień.
Ryanair zapowiedział zawieszenie na czas od 21 stycznia do końca lockdownu znacznej części swych rozkładowych lotów, zastrzegając, że "nie spodziewa się, by te redukcje miały wpływ na stratę netto spółki w kończącym się 31 marca roku finansowym, skoro wiele z przewidzianych do skreślenia połączeń byłoby deficytowymi".
Jak głosi komunikat, w styczniu należy oczekiwać przewiezienia przez Ryanair mniej niż 1,25 mln pasażerów, a wskutek nowych restrykcji antykoronawirusowych ich miesięczna liczba może w lutym i marcu nie przekroczyć 500 tys.
Czytaj więcej:
Lockdown w Anglii: Ryanair nie odda pieniędzy za loty w listopadzie
Irlandka oburzona lotem Ryanaira. "Ludzie zachowywali się, jakby nie było pandemii"
"Zaszczep się i leć". Reklama Ryanair wywołała burzę
Irlandia przywróciła "twardy lockdown". Potrwa co najmniej do końca stycznia
Ryanair wznowił loty z Polski na Wyspy, ale samoloty z UK wracają puste
Brytyjscy posłowie formalnie zatwierdzili nowy lockdown w Anglii