Elżbieta II w świątecznym orędziu: "Nie jesteście sami"
"Oczywiście dla wielu osób ten czas w roku będzie podszyty smutkiem - jedni opłakują stratę tych, którzy byli im drodzy, a inni tęsknią za przyjaciółmi i członkami rodziny, którzy ze względów bezpieczeństwa są oddaleni, a wszystko, czego naprawdę pragną na Boże Narodzenie, to zwykłe przytulenie lub uścisk dłoni. Jeśli jesteście wśród nich, nie jesteście sami i pozwólcie mi zapewnić was o moich myślach i modlitwach" - podkreśliła królowa w bardziej osobistym niż zazwyczaj przemówieniu.
Nawiązując do biblijnej historii dobrego Samarytanina, królowa złożyła wyrazy uznania ludziom, którzy w czasie epidemii stanęli na wysokości zadania. "Co niezwykłe, rok, który z konieczności trzymał ludzi z dala od siebie, pod wieloma względami nas do siebie przybliżył. W Wielkiej Brytanii i na całym świecie ludzie wspaniale zmagają się z wyzwaniami tego roku i jestem tak dumna i poruszona tym cichym, niezłomnym duchem" - dodała monarchini.
"Dobrzy Samarytanie pojawili się w całym społeczeństwie, okazując troskę i szacunek wobec wszystkich, niezależnie od płci, rasy czy pochodzenia, przypominając nam, że każdy z nas jest wyjątkowy i równy w oczach Boga" - zaznaczyła Elżbieta II. "Nadal czerpiemy natchnienie z życzliwości obcych i czerpiemy pocieszenie, że nawet w najciemniejsze noce jest nadzieja na nowy świt" - dodała.
Tegoroczne przesłanie królowej zostało nagrane na zamku w Windsorze, gdzie królowa wraz mężem, księciem Filipem, spędza większość czasu od wybuchu epidemii. Ze względów bezpieczeństwa w nagraniu wystąpienia uczestniczyli tylko operatorzy kamery.
Nawiązanie do restrykcji epidemicznych znalazło się też w tle - zazwyczaj obok królowej stał szereg zdjęć rodzinnych, ale tym razem na biurku było tylko zdjęcie księcia Filipa, co symbolizuje, że monarchini - tak jak wszyscy - spędza Boże Narodzenie w bardzo wąskim gronie.
"Biblia mówi o tym, jak gwiazda pojawiła się na niebie, jej światło prowadziło pasterzy i mędrców do miejsca narodzin Jezusa. Niech światło Bożego Narodzenia, duch bezinteresowności, miłości, a przede wszystkim nadziei, prowadzi nas w przyszłości. W tym właśnie duchu życzę wam szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia" - zakończyła królowa.
Królowa co roku wygłasza świąteczne orędzie do narodu, ale w tym roku, co wyjątkowe, było to już jej trzecie telewizyjne przemówienie. W kwietniu, gdy trwała pierwsza fala epidemii, królowa zapewniła, że Wielka Brytania pokona wirusa i ubolewając nad tym, że ludzie muszą pozostawać oddzieleni od swoich bliskich, wskazała, że jest to właściwe postępowanie.
W maju w równie osobistym przemówieniu z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie oświadczyła m.in., że reakcja ludzi na wirusa wypełniła puste ulice miłością.
Czytaj więcej:
Elżbieta II wyraziła uznanie dla mediów w dobie pandemii
Przez pandemię brytyjska królowa na święta zostanie w Windsorze
Królowa Elżbieta II "wkrótce zaszczepi się przeciw Covid-19"