Brexit: Wielka Brytania i UE wznawiają dzisiaj rozmowy o umowie handlowej
W oświadczeniu napisano, że brytyjski rząd dokładnie przeanalizował słowa Michela Barniera, skierowane do Parlamentu Europejskiego i jako że jest on głównym negocjatorem UE, uznaje je za wiążące. Przypomniano też, że zarówno Johnson, jak i Michael Gove, minister odpowiedzialny za przygotowanie do wyjścia Wielkiej Brytanii z okresu przejściowego, wyjaśnili w ostatnich dniach, że potrzebna jest zasadnicza zmiana podejścia ze strony UE w stosunku do tego, co pokazano w poprzednich tygodniach.
"Dali jasno do zrozumienia, że UE musi poważnie traktować intensywne rozmowy we wszystkich kwestiach i doprowadzenie negocjacji do końca. Jasno powiedzieli również, że UE musi po raz kolejny zaakceptować fakt, że ma do czynienia z niezależnym i suwerennym krajem i że każda umowa będzie musiała być zgodna z tym statusem" - przypomniano.
"Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że pan Barnier uznał dziś rano obie kwestie, a ponadto to, że aby osiągnąć porozumienie, potrzebny będzie ruch obu stron w rozmowach. Jak wyraźnie zaznaczył, wszelkie przyszłe porozumienia będą zawierane z poszanowaniem autonomii decyzyjnej Unii Europejskiej i z poszanowaniem brytyjskiej suwerenności" -napisano.
Jak poinformował brytyjski rząd, jego główny negocjator David Frost omówił wczoraj z Barnierem konsekwencje tego oświadczenia i stan rzeczy; na podstawie tej rozmowy Wielka Brytania gotowa jest przyjąć zespół negocjacyjny UE w Londynie, aby wznowić negocjacje jeszcze w tym tygodniu. Frost napisał później na Twitterze, że będą one trwały od czwartku do niedzieli.
"Jeśli chodzi o podstawę, zauważamy, że pan Barnier określił zasady, które UE wprowadziła do tych negocjacji i że uznał on również ustalone przez Wielką Brytanię czerwone linie. Oczywiste jest, że między naszymi stanowiskami w najtrudniejszych obszarach nadal istnieją znaczne rozbieżności, ale jesteśmy gotowi, wraz z UE, sprawdzić, czy możliwe jest pokonanie ich w trakcie intensywnych rozmów. Z naszej strony pozostaje oczywiste, że najlepszym i najbardziej ugruntowanym sposobem regulowania stosunków między dwiema suwerennymi i autonomicznymi stronami jest ten oparty na umowie o wolnym handlu" - napisano.
W oświadczeniu podkreślono, że nadal jest całkowicie możliwe, iż negocjacje nie zakończą się sukcesem i jeśli tak się stanie, Wielka Brytania zakończy okres przejściowy na warunkach australijskich i również dzięki temu będzie prosperować. Przypomniano także, że konieczne jest, aby brytyjskie przedsiębiorstwa, przewoźnicy i podróżni przygotowywali się do końca okresu przejściowego, ponieważ zmiany nastąpią niezależnie od tego, czy porozumienie zostanie osiągnięte, czy nie.
Czytaj więcej:
Brexit: UK odmawia wznowienia negocjacji, mimo że UE akceptuje jej żądania
Michel o negocjacjach UE z UK: "Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko"
Wiceszef KE: Celem nadal jest porozumienie UE z Wielką Brytanią