Belgia: Nie wiedział kim jest i mówił po polsku. Ustalono jego tożsamość
Jak informuje Polsat News, 45-latek został znaleziony 7 maja w Tielt - niewielkim miasteczku w północno-zachodniej Belgii liczącym około 19 tys. mieszkańców. Prawdopodobnie mężczyzna może cierpieć na amnezję. Nie potrafił podać swojej tożsamości, nie pamięta jak się znalazł w Tielt i co robił wcześniej w Belgii.
Kontakt belgijskich śledczych z mężczyzną był utrudniony, gdyż mówi on tylko po polsku - dowiadujemy się z doniesień Polsat News.
Jak nieoficjalnie ustaliła Dorota Bawołek, tożsamość mężczyzny została już potwierdzona i nadal przebywa on w Belgii. Z kolei miejscowa policja poinformowała, że współpracuje z polską ambasadą w tej sprawie.
Na facebookowej grupie "Zaginieni przed laty", gdzie udostępniane są informacje o osobach zaginionych, poinformowano, że mężczyzna to mieszkaniec miejscowości pod Poznaniem.