Burmistrz Liverpoolu żąda śledztwa w sprawie meczu LM
Był to rewanżowy mecz tej rundy Champions League, a Atletico wygrało 3:2 po dogrywce i wyeliminowało broniących trofeum "The Reds" z rozgrywek.
Na trybunach spotkanie oglądało 52 tysiące kibiców, w tym ok. 3 tysięcy przyjezdnych z Madrytu. Wówczas w Hiszpanii była już podjęta decyzja o rozgrywaniu meczów bez publiczności, w Wielkiej Brytanii - jeszcze nie.
"Jeśli ludzie zarazili się koronawirusem w bezpośredniej konsekwencji imprezy sportowej, która naszym zdaniem nie powinna była się odbyć, to jest to skandaliczne" - podkreślił Rotherham, cytowany przez BBC. "To naraziło na niebezpieczeństwo nie tylko tych ludzi, ale też pierwszy szereg pracowników NHS i ich rodziny" - dodał.
W Liverpoolu na Covid-19 zmarło dotychczas ok. 250 osób, w całej Wielkiej Brytanii - prawie 19 tys. Z kolei w Hiszpanii jest ponad 22 tys. ofiar koronawirusa.
"Zaobserwowaliśmy wzrost liczby zakażeń, zachorowało 1 200 osób. Trzeba to zbadać i dowiedzieć się, czy część tych infekcji pochodzi bezpośrednio od kibiców Atletico. Nie mogli zbierać się w grupy w swoim własnym kraju, ale trzy tysiące z nich przyjechało do naszego i potencjalnie, z dużym prawdopodobieństwem, rozsiało koronawirusa" - ocenił Rotherham.
"Trzeba się temu przyjrzeć, a rząd być może będzie musiał wziąć odpowiedzialność za to, że nie zareagował wcześniej" - dodał.
Jego opinię podziela też burmistrz Madrytu Jose Luis Martinez-Almeida, który decyzję o organizacji meczu - mimo sygnałów o zagrożeniu - nazwał "błędem".
Czytaj więcej:
Rząd UK sprzeda obligacje, by sfinansować pakiet ochrony gospodarki
Covid-19: W UK wstrzyknięto szczepionkę pierwszym ochotnikom